bo chodzi oto, byś dał mi swoją bluzę, gdy mi zimno. żebyś przytulił bez słów, kiedy tego potrzebuję. po prostu żebyś obdarzył mnie swoją bezgraniczną miłością.
Tak pragnij mnie na zawsze. W beztroskim uniesieniu. W nagrodę i za karę. O świcie i o zmierzchu. Właśnie tak pragnij mnie na zawsze, w rozkoszy zapomnieniu. Bez granic i naprawdę. W świadomym nieistnieniu.