 |
Kiedy się zakochasz, Nawet nie ogarniesz, kiedy to się stało. Może to był poniedziałek, może piątek. Przy którymś jego uśmiechu, przy której rozmowie z nim serce wystukało ten cudowny rytm. Rytm miłości. I wiesz nie od dziś, że po jednej rozmowie z nim nie schodzi Ci uśmiech z buzi. Że chciałabyś, żeby to był jedyny. I nawet nie wiesz, kiedy zamiast kolegi zaczęłaś go traktować... Hm. No właśnie jak? Jak kandydata na mężczyznę swojego życia.
|
|
 |
każdy chyba w życiu posiadał człowieka, z którym łączyła go tak cholernie dziwna więź. i nie było to uczucie - absolutnie. było to coś w rodzaju przywiązania, chęci powiedzenia wszystkiego - było to takie dziwne 'coś' czego nie da się zapomnieć nigdy.
|
|
 |
zimne dłonie. to przypadłość ludzi nerwowych i bardzo wrażliwych, neurotyków.
|
|
 |
wyładowujesz swoją frustrację na wszystkim dookoła. komentujesz szczęście innych ludzi, twierdząc , że jest udawane - tylko dlatego bo sama nie potrafisz ułożyć sobie życia. większość lasek traktujesz jak blachy i kurwy, bo nie potrafisz dorównać im wyglądem. taka jest prawda, moja droga.
|
|
  |
` jestem morderczynią. Zabiłam sama siebie, miłością do niego. On jest sadystą, znęcał się nade mną obojętnością. / abstractiions.
|
|
  |
` tyle razy byłam kompletnie nieważna, że kiedy się odzywasz to nie wierzę w Twoje intencje. / abstractiions.
|
|
  |
` jestem sama bo o wiele lepsze jest uczucie samotności kiedy nie ma się nikogo, niż cholerna pustka w sercu podczas kompletnie nieudanego związku którego nie potrafi się skończyć. / abstractiions.
|
|
  |
` już Cię nie chce. Wreszcie doszło do mnie, że mimo wszystko, życie bez Ciebie jest lepsze. Już nie płaczę. Czasami rozwala mnie od środka, ale nie pokazuję tego zewnętrznie. Nie chcę Cię już bo Ty nie chcesz mnie, nie mogę być gorsza. / abstractiions.
|
|
  |
Kobiety nie są ze mną szczęśliwe bo zamiast łapać je za tyłek wolałem tu przypierdalać w szyję. / Sulin.
|
|
 |
Najlepszy sposób na zakończenie konwersacji na facebook'u, to polubić ostatni komentarz osoby, z którą piszemy.
|
|
 |
Pomyślałem, że jestem teraz wolny. Mogę sobie iść w prawo, mogę sobie iść w lewo, a jak mi się zachce, przez chwilę mogę nie iść nigdzie. Chyba mogę wszystko. Chyba mogę tak bardzo wszystko, że w rezultacie nie mogę nic.
|
|
|
|