 |
|
Zawsze przed każdym spotkaniem z nim denerwowałam się a zarazem cieszyłam się tak bardzo, że można by było podejrzewać czy przypadkiem nie jestem pod wpływem jakiś narkotyków.. ale nie, nie paliłam maryśki ani innych tych gówien. miałam coś lepszego coś czego nikt inny oprócz mnie mieć nie będzie. miałam GO, był moją osobistą formą uzależnienia i to on wprowadzał mnie w taki niesamowity stan, że gdy całował mnie, albo przytulał do siebie, serce tak mi waliło, że ledwo byłam w stanie myśleć.. i choć nie kochałam sie z nim mogłam jęczeć z rozkoszy. ~schooki~
|
|
 |
"Pain is temporary.
It may last for a minute or an hour or a day or even a year.
But eventually it will subside and something else will take its place.
If I quit however, it will last forever."
|
|
 |
"BE THE BEST YOU CAN BE! ALL IT TAKES IS ALL YOU’VE GOT! WHY BE AVERAGE WHEN YOU CAN BE YOUR BEST!? "
|
|
 |
|
pochylił się i pocałował mnie w usta. Jego pocałunek był jednocześnie brutalny i czuły - pełen gniewu, a zarazem namiętności...
|
|
  |
pochylił się i pocałował mnie w usta. Jego pocałunek był jednocześnie brutalny i czuły - pełen gniewu, a zarazem namiętności...
|
|
 |
w końcu gdzieś na końcu jest samotność
|
|
 |
kolejny bezsensowny melanż, kolejne wypite kieliszki wódki, kolejne spalone szlugi . kolejny wieczór ...
|
|
 |
jak On się o mnie troszczy :D haha uwielbiam Go < 3
|
|
 |
Z twoich niebieskich oczu zawsze bił taki blask . Taki , który zawsze mnie onieśmielał i przyprawiał o zawroty głowy . ♥
|
|
 |
Noł,noł,noł,noł,noł ,noł,noł,noł,noł,noł ders noł limit xD
|
|
|
|