 |
|
Jebać uczucia i związki , pokażmy jakimi jesteśmy skurwielami .
|
|
 |
|
Najlepsze perfumy - zapach ukochanej osoby na swojej skórze.
|
|
 |
|
udław się kurwa tym udawanym szczęściem! / eloszmero.
|
|
 |
- idę na koncert Buki.- tego z Muminków? - tak, kurwa. tego z Muminków. a dodatkowo Mama Muminka będzie na rurce obok tańczyć. - a ściągnie fartuszek? - ta i Małą Mi Ci pokaże, kurwa. / veriolla
|
|
 |
dzwoniłam - raz, drugi, trzeci i dziesiąty. nie odbierał. po czterech godzinach napisał sms'a:'sory Skarbie, byłem z inną ;) zaraz będę'. pewnie większość z Was dostałaby zawału, lub zabiła Go - ja się uśmiechnęłam. z tą 'inną' zdradza mnie regularnie, codziennie, w dzień i w nocy. tak, nagrywa i kocha muzykę. / veriolla
|
|
 |
Człowiek szczęśliwy jest zbyt zadowolony z teraźniejszości, by oddawać się zanadto rozmyślaniom o przyszłości.
|
|
 |
Czasami myślę, że nic nie dzieję się bez przyczyny. Że wszystko wydaje się nieuniknione. I powoli kształtuje nasze przeznaczenie.
|
|
 |
Kochaj na zabój, jak ja, czy to kobieta, czy rap.
|
|
 |
Siadać z nami do stołu, to jak grać w bilarda ołówkiem.
|
|
 |
Chodź ze mną na drugą stronę i wróć tu, chwytaj moment i traktuj każdy kolejny oddech jak luksus ..
|
|
 |
Spójrz w oczy moim przyjaciołom, odnajdź strach i pustkę, staw im czoło, zduś pokusę, by się stać oszustem, przyjaźń nie zna ustępstw, niech wiedzą, że myślisz o Nich i niech poczują krew, gdy dajesz Im serce na dłoni .
|
|
 |
pojechaliśmy ekipą nad 'stawy'.jak zwykle rozłożyliśmy namioty i rozpaliliśmy ognisko nad największym z nich.'przepłynął kiedyś ktoś ten staw wzdłuż?'-rzucił pytaniem ktoś z tłumu.'mój tato'-odpowiedziałam,otwierając browara i siadając przy ognisku.'ee,to musiał zaimponować Twojej mamie'-powiedziała koleżanka.'a no.zaimponował.mi również.a wychodząc z wody podszedł do Niej i całując dodał:dla mojej najuochańszej kobiety'-powiedziałam,wspominając.'zajebista sprawa'-powiedziała koleżanka.po chwili On podszedł do mnie, i rzucając mi swoją koszulkę powiedział:'łap'.'co robisz?'-spytałam,patrząc na Niego.'idę popływać'-dodał,cwano się uśmiechając.wiedziałam już co chce zrobić.zdążyłam tylko powiedzieć:'ale mój tato zna ten staw na wylot,każdą głębokość',gdy wskoczył i popłynął.chłopaki przyświecili na staw światłami,gdy dopływał już do połowy.po 15 minutach wrócił,zdyszany podszedł do mnie i całując powiedział:'dla mojej najukochańszej kobiety'./ veriolla
|
|
|
|