 |
Moja kolejna śmierć,nie była warta jednego uderzenia nieużywanego serca.
|
|
 |
Byłam jak skała,kilka miesięcy ciężkiej pracy,aż jedna noc zmieniła wszystko.
|
|
 |
Twe dłonie, tak obce na mym Ciele.Czułam napięte mięśnie, które krzyczały starą melodie.
|
|
 |
nie mogę uwierzyć, że nadal po tym
wszystkim chcę ciebie.
|
|
 |
Cała sztuka życia polega na tym, aby
pogodzić się z przeszłością.
|
|
 |
Bo czasem wszystko jest prostsze, niż
myślisz, i jednocześnie bardziej
skomplikowane, niż sobie
wyobrażasz .
|
|
 |
Pisałeś z pytaniem jak leci ? Jakoś, choć większą część mnie wypełnia tęsknota za Tobą. Żal, po tych wszystkich kłótniach i nieco bólu, który wywołałeś ostrymi słowami. Jak się mam ? Na to pytanie zawsze automatycznie odpowiadam ‚dobrze.’ Lecz nie dziś. Jesteś głównym powodem tego, że powoli umieram. I wcale nie jest dobrze, i wcale nie boli mniej. Gubię się, a twoja nieobecność z dnia na dzień mnie zabija.
|
|
 |
‚Wpatruję się w ciemność, jestem jedyną która czeka. Staram się opanować łzy,ale to takie trudne. Ściskam Cię, a ty prześlizgujesz się przez moje ręce. Chciałabym zobaczyć w tym coś dobrego,ale to nie ma sensu. Jak ptak który nigdy nie latał, będę Cię wołała. Jak róża która nigdy nie urośnie, będę za Tobą tęsknić. ‚
|
|
 |
I kazali mi się nie obracać,więc biegnę. Biegnę,a po twarzy dostaję wspomnieniami,zamykam oczy,nie mogę się zatrzymać. Mówili żebym
nie patrzyła w tył,więc nie patrzę. Tylko napieram do przodu,sama,zupełnie sama,bo za mną został on. Nie goni mnie
|
|
 |
Gdyby tak policzyć ile razy myślę o
Tobie w ciągu dnia, to tworzylibyśmy
nowe liczby.
|
|
 |
Obłęd. Niech się dzieje co chce, jest
cudownie.
|
|
 |
i przychodzi taki moment , że
zaczynasz potrzebować mężczyzny a
nie chłopca
|
|
|
|