 |
-wiesz... nie spodziewałam się, że będę aż tak za tobą tęsknić.-powiedziała wpatrując się w niebo. wiedząc, że on w tej chwili robi to samo.
|
|
 |
zakochana w nadziei jaką daje jej on gubi się w myślach które nazywa swoim bagnem, czasem płacze z bezsilności spowodowaną miłością do niego.
|
|
 |
- cześć mogę potrzymać twoją rękę? - po co? - bo masz ładny sweter i nie chce się z nim rozstawać, perfumy też masz ładne i zresztą cały jesteś niczemu sobie więc może chcesz spędzić ze mną resztę życia.
|
|
 |
Mam w głowie zamęt znacznie większy niż myślisz.
|
|
 |
Ciepła wódka?
O piątej nad ranem?
Z plastikowej mydelniczki?
Nie odmówię;)
|
|
 |
i mam nadzieje że kiedyś zatęsknisz za mną, za moim dotykiem, zapachem, szeptem, a nawet za głupim gadaniem które i tak nie miało sensu ja będę czekać przynajmniej do jakiegoś momentu.
|
|
 |
moje czekanie na wiadomość jest bezcelowe, ale i tak czekam bo może jednak napiszesz.
|
|
 |
bo chyba zabrałeś w raz z sobą moją siłę. mam wymieniać dalej.? moja radość też wybrała ciebie. chęć do wstawania rano z łóżka... moje ciało, wiesz czuje jakby nie należało już do mnie... smak truskawek też. a o sercu to już w ogóle nie wspomnę. spójrz tylko. mam tam wielką przezroczystą dziurę...
|
|
 |
i nie mam pojęcia jak sobie poradzę, wiesz. tak cholernie za tobą tęsknie... w niektórych momentach mam ochotę wyć z bólu. za tobą. wyć tak żebyś usłyszał... i wrócił chociaż na sekundę... żebym mogła zobaczyć twoją twarz.
|
|
 |
I od stóp, aż do głowy, jestem formą wrażliwą na dotyk.
|
|
 |
Wtulić się - ten czasownik oddaje wszystko czego aktualnie potrzebuję.
|
|
|
|