|
Pomóż mi. Boję się, że spadnę w bezdenną otchłań nicości. /pstrokatawmilosci
|
|
|
Kochane/ni, życzę Wam w te Święta spokoju ducha, za którym sama bardzo tęsknię. Bo nie ma nic gorszego, niż przebite na wskroś serce, pustka rozrywająca Cię na milion sto pięćdziesiąt kawałków. Oczy, które patrzą, ale nie widzą. Usta które poruszają się, lecz nie mówią. Ręce, które drgają, ale nic nie czynią... Życzcie mi sił, bym mogła wciąż walczyć. / pstrokatawmilosci
|
|
|
Kłamie. Codziennie. Okłamuje siebie i wszystkich że jest dobrze. Uśmiecham się chociaż w środku rozpierdala mnie na najmniejsze cząsteczki jakie tylko istnieją. Wieczorami jest najgorzej. Gdy wszystko ucichnie, ostatnie: Paa na gg. Zostaję sama z myślami, wtedy wszystko wraca. Nie próbuję tego zatrzymać bo wiem że nie dałabym rady. Staram się wiesz ? Ale jestem tylko zwykłą dziewczyną zranioną zbyt wiele razy.
|
|
|
Kiedy facet na fizyce tłumaczy kolejną zasadę czegoś tam to mam ochotę napisać na karteczce " generalnie? Jebie mnie to" i postawić ją na mojej ławce.
|
|
|
nie miej pretensji jeśli któregoś dnia pocałuję Cię albo uderzę w twarz . prowokujesz mnie do obydwu rzeczy .
|
|
|
w przyszłości zostanę policjantką, chociaż miałam całkiem inne plany. ale zostanę nią, zrobię Ci na złość. podejdę wtedy do Ciebie, uśmiechnę się ironicznie i zakuję w kajdanki. dożywocie masz jak w banku. odcierpisz to wszystko, co narobiłeś kilka lat temu tej małej, bezbronnej, zakochanej w Tobie na śmierć, dziewczynce .
|
|
|
Niszczę się trochę, wiesz? Skracam sobie życie fajkami i niszczę wątrobę wódką. Czasami też spędzam noce na płakaniu, a rano wstaję opuchnięta, wyglądając przy tym jak jedno wielkie nieszczęście. I tak trochę trudno mi się przed kimś, przed tobą zwłaszcza, przyznać, że to przez ciebie, że chciałabym krócej cierpieć. Jest mi cholernie wstyd, że ja - dziewczyna, która była wzorem dla wszystkich swoich znajomych, potrafiąca rozkochać w sobie każdego chłopaka, a potem rzucić jak śmiecia, wiecznie imprezująca i żyjąca na całość - mogła dopuścić do tego, że ktoś taki, jak ty, mógł ją zmienić, być może nieodwracalnie.
|
|
|
Zgodnie z obietnicą, na okres Wielkiego Postu odkładam na bok cały internetowy świat, a więc i moblo. Kochane/ni życzę Wam, abyście poprzez ten szczególny okres zbliżyli się do Boga. Trzymajcie się i do napisania! :) Wasza Pstrokata w miłości.
|
|
|
dzisiaj daleko do gwiazd, umiera dusza, rośnie konsternacja, blednie uśmiech. bo przegrałam z tak marnym przeciwnikiem - samą sobą. w zgliszczach sumienia znajduję jednak siłę, KTOŚ jest, KTOŚ czuwa. KTOŚ pomoże zacisnąć ręce w pięść i na nowo stanąć do walki. / pstrokatawmilosci
|
|
|
Internetowy Filozof już nie jest Mój. zerwałam znajomość, która de facto i tak była wirtualną ułudą. Pstrokata W Miłości znów została znokautowana przez rzeczywistość. naiwnie uwierzyła w istnienie dystyngowanego, galanteryjnego młodzieńca o słusznych imperatywach, podczas gdy On okazał się jedną, wielką KONFABULACJĄ. to co do Niego czułam, to nie miłość ani przyjaźń, lecz nadzieja na to, że pasuję do ludzi... cicho. dobrze wiem jaka jest konkluzja. / pstrokatawmilosci
|
|
|
rachityczne kręgosłupy moralne, utopijne marzenia zatwardziałego idealisty, małe szczęścia wielkich ludzi, stygnący zapał spalających się węgielków, globalne ochłodzenie serc, wyspy połączone w ląd, samotni ludzie. w tym i ponad tym Ja, starająca się iść za Najwyższym do wieczności pełnej Białych Kruków. do niepojętego apogeum szczęścia. cicho... nic nie mów. dzisiaj gwiazdy intonują tak cudowną melodię, melancholia skrzypiec, rytmiczne uderzenia w serc klawisze... / pstrokatawmilosci
|
|
|
|