|
Pamiętaj, jesteś kobietą. Całym pięknem tej planety. Jesteś silna, mądra i nadzwyczajna - nie dasz sobą pomiatać jakiemuś skurwysynowi. Nie jesteś stworzona do czekania i błagania aż wróci, jesteś stworzona do ukazywania swojego piękna - by on później żałował, co stracił, więc do dzieła, Słonko.
|
|
|
płynę z prądem rzeczywistości, choć dobrze wiem, że powinnam iść pod wiatr. / pstrokatawmilosci
|
|
|
JA CHCE KURWAA WAKACJII !!!!!!!!!!!!!! ;(
|
|
|
Moja potrzeba niezależności to jedno. Moje uczucia to drugie. Kiedy patrzymy sobie w oczy, pokornie chowam wolność do kieszeni i zamykam się w Tobie. Nawet jeżeli kwadrans później mówię, że chcę być sama, to nie dlatego, że zmieniłam zdanie. Po prostu boję się konsekwencji.
|
|
|
Nie powiemy tego mimo, że oboje to czujemy. To jest gra która się nie skończy ale ta gra nam odpowiada.
|
|
|
Sporo czasu się nie widzieliśmy. Nie liczę go już nawet dniach, jak już to w miesiącach. Powitanie. No tak, wypadałoby się chociaż przytulić, nie jestem w stanie dać ci buzi w policzek. Widzę już ten twój uśmiech, gdy powoli otwieram ramiona. A wtedy ty przyciągasz mnie do siebie najmocniej jak potrafisz, przyciskasz do siebie i szepczesz do ucha: "nigdy więcej mi tego nie rób, rozumiesz? nie zostawiaj mnie z dnia na dzień, choćbym nie wiem co zrobił". I się budzę, jak po każdym innym śnie w którym mnie przytulasz, całujesz albo śmiejesz się ze mną. I znowu ten dzień jest cały przepełniony tobą, a nie powinienen być już od dawna.
|
|
|
Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać: potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.
|
|
|
Przez wszystkie te tysiąclecia ludziom nie udało się rozgryźć zagadki, jaką jest miłość. Na ile jest sprawą ciała, a na ile umysłu? Ile w niej przypadku, a ile przeznaczenia? Dlaczego związki doskonałe się rozpadają, a te pozornie niemożliwie trwają w najlepsze? Ludzie nie znaleźli odpowiedzi na te pytania i ja też ich nie znam. Miłość po prostu jest albo jej nie ma.
|
|
|
wiesz? boję się, że przekroczyłam granicę między innością a nienormalnością. / pstrokatawmilosci
|
|
|
za parę dni szkoła, a mnie bardziej przeraża wizja codziennych spotkań z ludźmi, niż uczenie się po nocach. / pstrokatawmilosci
|
|
|
I znowu się zawodzę na Tobie, nienawidzę. Unosisz mnie do samych gwiazd, krążę po niebie w Twoim zapachu, a potem tak naiwnie i niespodziewanie spadam na samą ziemie i ciężko mi się podnieść. Cicho płaczę i wspominam znowu, jak było kiedyś. A teraz gdy potrzebuje Twojej ręki na otarcie, łez boję się po nią sięgnąć, by się znów nie zawieść.
|
|
|
przyjaciele. jedna osoba zawsze musi być pierdolnięta, żeby reszta miała ubaw. ;D
|
|
|
|