 |
potrzebowałam kogoś, kto postawi mnie do pionu. kto w odpowiednim momencie mojego życia sprzeda mi blachę, i wypędzi ze mnie tego pieprzonego moralniaka. potrzebowałam kogoś, kto potrząśnie mną i mówiąc 'jesteś cudowna', sprawi, że moja pewność siebie wzrośnie chociaż o ten jeden pieprzony procent. potrzebowałam kogoś, kto będzie przy mnie zawsze, kto będzie czuwał, i pomagał mi żyć. potrzebowała kogoś, kto czasem za mnie pooddycha, i pożyje, gdy na chwilkę się zmęczę. / veriolla
|
|
 |
On jeszcze przed chwilą tu był. jeszcze kilka sekund temu obiecywał, że nigdy Cię nie opuści - i nagle, pyk, nie ma Go, zniknął. i co? i trochę Ci smutno. nawet bardziej niż trochę, i w sumie nie do końca dlatego, że już Go nie ma - bardziej dlatego, że byłaś tak głupia i mu zaufałaś. / veriolla
|
|
 |
Boli kiedy tak nieprzytomnie pogrążasz się w bez sens. Kiedy leżysz na łóżku i nie masz ambicji, wewnętrzna pustka i martwa cisza pogłębiają Twój stan. Boli fakt, że nie masz już znajomych, wszystkich odepchnęłaś, bo przecież chciałaś być sama. Chciałaś aby dali Ci spokój. Wiec teraz go masz, ale wcale nie jest Ci lepiej. Zagłębiasz się w tej ciemności, brniesz w nią coraz bardziej wraz z samotnością spadasz na dno. Spadasz każdego dnia, i nie robisz już nic by wstać. Tak po prostu brakuje Ci sił i jesteś słaba, krucha, bezbronna. Potrafisz tylko płakać, pogrążać się w bezsens./nutlla
|
|
 |
Mam taką straszną ochotę, położyć sie koło ciebie, na twoim łóżku, puścić jakiś film - może być nawet i horror, nieważne. Być przy twoim sercu, przy twoich ustach, przy Tobie.
|
|
 |
Zatracaliśmy się w sobie tak idealnie, i tak niekorzystanie dla naszych serc. Odrzuciliśmy cały świat wokół i stworzyliśmy nasz własny. Tylko my. Nikt inny nie miał do niego dostępu. Zakodowaliśmy go naszym pocałunkiem i westchnieniem pomiędzy drugą, a czwartą w nocy. Uczciliśmy go typową kawą z szafki, wyrzucając za drzwi jakiekolwiek używki. Nie były nam do niczego potrzebne. Nasze splecione ręce, splątane myśli, usta, i spojrzenia były wystarczająco uzależniające.
|
|
 |
To nie jest tak, że my boimy się pytać czy mówić o naszych uczuciach. My boimy się reakcji, odpowiedzi. Boimy się odrzucenia i to całkiem normalne. Każdy z nas boi się, że na nasze 'kocham Cię' usłyszy 'ale ja Ciebie nie'. Przecież nikt z nas nie chciałby usłyszeć czegoś, co złamie mu serce i zrujnuje całe życie. / napisana
|
|
 |
na coś trzeba umrzeć, więc ja wybrałam wątrobe, bo serce mi umarło, ale wciąż bije.
|
|
 |
wódko, wódko, uszczęśliwiasz mnie na krótko..
|
|
 |
|
Więc jeśli wolisz ją, to mnie zostaw w spokoju, nie zaczepiaj, nie rób nadziei, po prostu idź, bo mnie to nie bawi.
|
|
 |
|
- Co jest ważniejsze: kochać czy być kochanym?
- A którego skrzydła ptak potrzebuje bardziej: prawego czy lewego?
|
|
 |
można być z kimś na dobre i na złe, ale czasem tego złego jest zbyt dużo
|
|
|
|