|
widocznie pokochałam go za to jaki ból mi sprawiał . za nic innego nie można było go kochać.
|
|
|
namiętności Jego pocałunku nie da się ubrać w słowa. za każdym razem jest coraz bardziej niesamowity.
|
|
|
masz 10 minut, żeby tu przyjść, spojrzeć mi w oczy, chwycić moją dłoń, przytulić mnie do siebie i szepnąć do ucha ' kocham Cię '. odliczam kurwa.
|
|
|
a jeśli wróci? jeśli spojrzy Ci w oczy i powie, że Cię kocha? wymiękniesz.
|
|
|
nie pierdol mi, że znaczę dla ciebie tyle ile dla Romea Julia, bo chyba zapomniałeś o tym, że Romeo był przy Julii aż do śmierci, a nie odszedł z powodu jakiejś Rozaliny .
|
|
|
bo on ma coś magicznego - ten jedyny i niepowtarzalny uśmiech , który tak bardzo kocham.
|
|
|
nie będę walczyć o coś, co mnie niszczy.
|
|
|
chciałabym obudzić się któregoś letniego dnia, wyspana, wstać i uśmiechać się do samej siebie. idealnie ułożyć niesforną grzywkę i wychodząc z domu nie poplątać słuchawek. uśmiechać się do ludzi i uciec przed letnim deszczem do najbliższego sklepu. potem wyjść i omijając kałuże by nie zamoczyć ulubionych trampek, czytać motywujący tekst spod kapsla. usiąść na parującym pod wpływem słońca krawężniku. czekać na niego i powitać słodkim pocałunkiem, następnym i następnym. a potem zdać sobie sprawę, że jestem cholernie szczęśliwa.
|
|
|
powiedz , gdzie kupujesz obojętność ? bo nie wierzę, że masz jej tyle 'od tak' .
|
|
|
zależy mi na nim, jak na nikim innym, udaję że nie mnie nie obchodzi, staram się być twardą tak jak mi kazał. nie zdawał sobie jednak sprawy jak wiele dla mnie znaczy i, że prosi mnie o coś niemożliwego, bo bez niego jest mi tak cholernie trudno.
|
|
|
jesteś moją inspiracją do najebania się w trzy dupy i pójścia spać
|
|
|
śmieszy mnie to, że wszystko co masz mi do powiedzenia, walisz w plecy, mała
|
|
|
|