 |
|
często mam takie chwile jak w najgorszym horrorze myślę Boże, czy jeszcze coś gorszego stać się może.
|
|
 |
|
pozmieniało się dookoła , nie wiem czy to świat zwariował czy to ja łapię lekka schizofrenię i dziwnego doła.
|
|
 |
|
Kłopot polega na tym, że choć można zamknąć oczy, nie da się zamknąć myśli.
|
|
 |
|
Następny, który chciał uczyć kochać mnie do końca...
|
|
 |
|
ostatnim tchem spijam gorycz
słucham snów, znów ból, niewypowiedzianych słów
|
|
 |
|
Garścią słów nie pogardzę choć ciszę wielbię bardziej.
|
|
 |
|
Od bólu zmartwień by poznać, czym szczęście pachnie...
|
|
 |
|
Odgłos rozmów z samym sobą
Nikt nie słyszy
|
|
 |
|
Ślepa wiedza pośród szczeniackich zachowań
Z ręki do ręki godność sprzedana jak towar
|
|
 |
|
U mnie dobrze. We mnie źle.
|
|
 |
|
Odcięłam się od ludzi, którzy okazali się niewarci odgrywania jakichkolwiek ról w moim życiu.
|
|
 |
|
Stworzymy wspólną bajkę. Bajkę o miłości. Idealną. Bez wad i zazdrości. I będzie ona trwać od wieczora do godziny 6. By skończyć się wraz ze znienawidzonym dźwiękiem budzika. I tak co noc. Wyimaginowana miłość. Jesteś za?
|
|
|
|