 |
Odrętwiała, bez zmysłów stoję nad przepaścią.
|
|
 |
Wypijmy zdrowie, choć nie znajdziemy tu recepty jak być szczęśliwym / pezet
|
|
 |
Nie wiem już czym jest miłość. Wypijmy zdrowie panowie. Za te chwile, które przeminą. Za te rzeczy, które coś w nas zabiło / pezet
|
|
 |
I niemodnie jest dzisiaj tak czuć. Niewygodnie jest słyszeć, gdy ktoś mówi prawdę / pezet
|
|
 |
znajdowałam tyle charakteru we wszystkim co mówił.
|
|
 |
słodkie uczucie wolności i świadomość, że mogę porzucić to "więzienie" kiedy tylko zechcę.
|
|
 |
mimo wszystko, uśmiecham się dalej marząco do świata
|
|
 |
obchodzę się z moim serduszkiem jak z małym dzieckiem: spełniam każde jego chęci.
|
|
 |
ze słodkiej melancholii do zgubnej namiętności.
|
|
 |
Będę używać teraźniejszości i niech się stanie przeszłością, co minęło.
|
|
 |
Jesteś ostrą zawodniczką, masz co chcesz, możesz wszystko, pod spódniczką kitrasz dropsy, wiesz co lubią wszyscy chłopcy.
|
|
 |
no i powiedz mi co z tego, że mogę mieć tego, tego czy tamtego, jak żaden z nich nie zastąpi mi Ciebie? co z tego, jak żaden nie jest taki jaki Ty?
|
|
|
|