 |
|
przyjaciel . najcudowniejszy ,najlepszy , najwspanialszy , najwierniejszy . i gdy zobaczył mnie bez makijażu , w dresie , spiętych włosach i drżących dłoniach , które trzymały paczkę chusteczek , by ocierać wciąż lecące łzy , powiedział :mimo , że wyglądasz okropnie , to i tak cię kocham/ net
|
|
 |
|
Wariatek się nie kocha. Wariatki można lubić. Niektórzy je nawet uwielbiają. Wariatki śmieszą. Wkurzają.Rozbawiają. Są świetnymi kumpelami. Potrafią słuchać. Można im się zwierzać. Ale nigdy nie będą Najważniejsze. Bo przecież to tylko wariatki. I w końcu przestają być potrzebne. Są za głośne. I niewielu wie, że one też mają uczucia. I potrafią płakać. Wariatek się nie kocha. Nie od tego są. Może za mało im zwyczajności po prostu? Bo z wariatką trudno jest długo wytrzymać.Może dlatego są niekochane?Wariatek się nie da pokochać. Tak prawdziwie. Do bólu. Wariatki zawsze będą tylko wariatkami./ net
|
|
 |
|
będę Ci kłamać prosto w twarz,
jednocześnie kłamstwem gardząc.
bezwiednie będę Tobą manipulować.
nie muszę używać siły,
słowami ranię jak nikt/ net
|
|
 |
|
Z rozmazanym tuszem, czerwonymi oczami, drżącymi wargami wykrzyknęła że życie jest piękne.../ net
|
|
 |
|
Czasem chciałabym umieć być suką, wszystko, co było puścić z dymem, pierdolić cały ten sentyment./ net
|
|
 |
|
Kurwa,życzę Ci, żebyś kiedyś czuł się tak jak ja, kiedy Cię widzę. Żeby żalwpierdalał Twoje serce, a sumienie mówiło 'widzisz kurwa, pojebańca?ona cie kochała, ale ty nie potrafiłeś powiedzieć do niej nawet 'cześć.'/ net
|
|
 |
|
na zewnątrz dziewczyna zła, wredna, chamska, nie dająca się kochać.
a w środku miała serduszko z lukru tylko ze strachu przed odrzuceniem otoczyła je drutem kolczastym aby nikt więcej jej nie zranił./ net
|
|
 |
|
Nie potrafił udawać skurwiela. Jego gigantyczne serce się z tym za bardzo kłóciło. Ten cholerny, pulsujący mięsień bił zdecydowanie za mocno, aby pozwolić mu być złym./ net
|
|
 |
|
Nie daję rady, nie chcę się poddać, ale naprawdę już nie mam siły na walkę.Bo ile można udawać , że jest się twardym a tak naprawdę gdy jest się samemu coś rozrywa nas od środka i płaczemy jak dzieci...? / net
|
|
 |
|
nikt nie obiecywał, że będzie łatwo. nikt nie powiedział, że kakao będzie wiecznie gorące, a ja nie mogę zamknąć Cię w mojej łazience tak samo jak mojego psa, kiedy jazgocze, tylko wtedy kiedy zaczniesz ględzić, że nie wierzysz w miłość. przynajmniej w Twoim przypadku nie narażam się na ślady zadrapań na drzwiach toalety.
|
|
 |
|
chce siedzieć z Tobą na mokrej jeszcze od rosy trawie i puszczając bańki mydlane patrzeć jak niebo krzyczy kolorami tęczy. w sumie obeszłoby się bez trawy, baniek i tęczy. chcę Ciebie. to Ty jesteś moją główną atrakcją.
|
|
|
|