 |
- trochę alkoholu, papierosów, dobrego towarzystwa i patrze na świat inaczej./ neet
|
|
 |
Możesz wziąć wszystko, co mam.. Możesz zepsuć wszystko, czym jestem - jakbym była zrobiona ze szkła, jakbym była zrobiona z papieru. Idź i spróbuj mnie zniszczyć. Ja będę utrzymywała się nad ziemią - Niczym Drapacz Chmur / demi lovato - skyscraper
|
|
 |
Przebudzam się i uwalniam Ciebie ode mnie.
|
|
 |
jesteś idiotką z szaleńczymi standardami. fatalizm to Twój mechanizm obronny.
|
|
 |
Najgorsze jest wtedy gdy odtrącasz naprawdę fajnego faceta, któremu na Tobie zależy tylko dlatego, że w głowie siedzi Ci frajer, który Cię zranił. / net.
|
|
 |
Leżeli razem u niej w pokoju. Rodzice gdzieś poza miastem więc kumple u niej na chacie.. Mocno ją przytulał. - Moge Cie o cos zapytac ? - O wszystko. - Zrobiłeś kiedyś coś o czym mi nie powiedziałeś, a powinieneś ? - Hmm.. Nie. A dlaczego ? - Nie nic.. . Tak dobrze wiedziała, że on kłamie. Przecież miała najwiarygodniejsze źródło - przyjaciela. - Słońce, kocham Cie . Wiem, że teraz nam sie ułoży. Prosze, wróć do mnie.. - Nie rozumiesz ? Nie wyjdzie nam. Już tyle razy próbowalismy, ja nie chce przez to przechodzić jeszcze raz.. - Odpowiedz mi tylko, wrócisz do mnie ? - ... - Odpowiedz. - ... - Dobrze, ułatwie Ci to bo i tak znam odpowiedź. Dziękuję, za wszystko co mi dałaś. Sam trafie do drzwi.... Później zalana łzami patrzyła przez okno jak postać człowieka, który tak naprawde znaczył dla niej wszystko znika w mroku nocy. Po prostu nie mogła mu wybaczyć.
|
|
 |
Wstań, ukłoń się. To już koniec Twojego przedstawienia. Dziękuję, do widzenia ! .. wypchnęła go na klatkę schodową i trzasnęła za nim drzwiami. Gdy wiedziała, że juz jej nie widzi padła na ziemię i zaczęła płakać. Znowu.
|
|
 |
i lubie ta Twoja zazdrosc jak pisze z jakims kolega na gadu : *
|
|
 |
lubię prowokować ,wrednie się odzywać i mieć wyjebane na wszystko. to ja łamię wszelkie zasady , nic sobie z tego nie robiąc. pale w publicznych miejscach -gdy tylko mam na to ochotę , kłócę się z kanarem - nie podając prawdziwego nazwiska do mandatu , gram na nerwach sąsiadów. chodzę do szkoły w miniówie i czerwonych szpilkach - jeśli najdzie mnie ochota na kopiowanie nastoletnich laleczek. kłócę się z pracodawcą , gdy tylko coś mi się nie spodoba. i ogólnie sram na system i mam wszystkich gdzieś, o.
- net
|
|
 |
Łzy wcale nie znaczą, że przegrywasz !
|
|
|
|