 |
Życie nie jest ani trochę proste, z żadnej strony i pod żadnym względem a ludzie i sytuacje w około nie ułatwiają nam niczego. Dzień nie daje szansy na przetrwanie a noc zabija doszczętnie to co przez dzień pozwala funkcjonować w miarę prawidłowo. Serce nie pompuje już krwi, płuca nie wychwytują tlenu, oczy tracą ostrość patrzenia- widzą zamazany obraz, ręce bezwładnie opadają na grunt trzymając zawzięcie ostatniego szluga i butelkę wódki, struny głosowe utraciły zdolność wytwarzania jakiejkolwiek melodii - nie dopuszcza słów do wyjścia. Wszystko upadło. Sens, cel, marzenia, plany, uczucia, nadzieja, wiara...
|
|
 |
To nie jest do końca tak, że ja nie doceniam tych wszystkich cudownych mordek, które z uśmiechem umawiają się ze mną rano w parku na szluga i próbują wyciągać mnie wszelkimi sposobami z mojego beznadziejnego życia, starając się odciągnąć mnie od nałogów i problemów odwracając role i biorąc jakieś mniej znaczące przewinienia na siebie. To nie tak, że nie doceniam ich walk o zaufanie, bo widzę i czuję, że jest jakaś osoba, której zależy na znajomości ze mną, jednak lepiej jest trzymać wszystko i wszystkich na dystans. Bezpieczniej. Przecież naprawdę dostrzegam każde usilne staranie i walkę o mój szczery uśmiech, który nie zagościł u mnie od dawna, a jeśli już gdzieś tam w zgiełku tego cholernego dnia, to tylko na krótki moment i to dzięki osobie, której zawdzięczam w ogóle to, że jestem, żyje i zawsze mogę Jej wszystkim zawracać głowę. Chociaż wiem, że bywam męcząca i egoistyczna, chcę to ograniczyć, chyba widzisz także zmiany u mnie, prawda? Wszystko jest już inne.
|
|
 |
Wyciągnął z torby zdjęcie. Nie chciał mi go pokazać, początkowo walczył o to bym nie dojrzała tego co jest na nim ujęte. Po długich prośbach i okazanym smutku, stanął za mną, objął w pasie i pokazał mi na fotografii dwie osoby. Zamarłam. Spoglądałam na niewiele niższą ode mnie dziewczynę, uśmiechniętą. Pamiętałam ten dzień, wyszła wtedy od fryzjera, więc jej włosy zmieniły kolor na czerwony. Była taka szczęśliwa. Przytulała mnie do siebie a Damian robił w tym czasie zdjęcie. Ta radość, ta energia, ta chęć do życia. W moich oczach pojawiły się łzy. Znowu dostałam wspomnieniami po twarzy, ale za to jakże wspaniałym. Wzięłam zdjęcie do ręki i postawiłam na stoliku w jego salonie, kręcąc z niedowierzaniem głową, że ten wariat tak wiele dla mnie robi. Usiadłam przy fotografii i wpatrywałam się w nią z zachwytem. Nigdy nie lubiłam tego zdjęcia, ale ten urywek chwili sprawia, że należy ono do tych najpiękniejszych. Coś chwyciło mnie za serce. Żal za utraconym czasem, za utraconą szansą.
|
|
 |
Ej kochanie, Czasem Ci odwala więc Ci powiem ‘see you, nara’
Ale zaraz Ci wybaczam i szybko do Ciebie wracam.
Są czasami gorsze chwile więc łapiemy za promile
ale nic tym nie wskóramy więc wzajemnie się wspieramy.
Jesteś dla mnie wsparciem a ja dla Ciebie oparciem,
gdy Ci smutno lub Ci źle chodź do mnie wygadaj się.
Nigdy nie zapomnę o Tobie nawet kiedy skończysz w grobie.
|
|
 |
Unikaj tych, którzy kpią z Twoich osiągnięć. Mali ludzie zawsze tak robią - tak bardzo się wysilają, aby Ci przeszkodzić, bo nigdy nie będą tacy jak Ty. Tylko Ci naprawdę wielcy sprawią, że i Ty możesz być wielki..
|
|
 |
Najbardziej śmieszne pragnienie to pragnienie podobania się wszystkim.- Johann Wolfgang Goethe
|
|
 |
Strach przed Tym, co piękne jest...Dziś zapomnieć już chce!
|
|
 |
czasami upadamy tylko po to, aby sprawdzić kto nas złapie
|
|
 |
Czasami w relacjach z drugą osobą staraj się po prostu być. Nie wymagaj. Nie kontroluj. Nie oceniaj. Tylko bądź.
|
|
 |
Będę tą jedyną, jeśli tylko zechcesz!
|
|
 |
kobieta w niczym nie wygląda tak dobrze jak w niczym hahah^^
|
|
 |
Nie ma nic nie ma nie ma nieba nie ma piekła! ^^
|
|
|
|