 |
|
w domach ze szkla, brak milosci dzis i musisz znowu isc, i cpac, i pic
|
|
 |
No to dziś jest Wasz dzień Kobitki. Wszystkiego dobrego! :)
|
|
 |
"Miłość to takie coś, czego nie ma,
To takie coś, co sprawia, że nie ma litości,
To tak, jakby budować dom i palić wszystko wokół,
Miłość to jest słuchanie pod drzwiami, czy to jej buty tak skrzypią na schodach,
Miłość jest wtedy, gdy do czterdziestoletniej kobiety wciąż mówisz "Moja Maleńka",
I kiedy patrzysz, jak ona je, a sam nie możesz nic przełknąć,
I wtedy, kiedy nie zaśniesz, zanim nie dotkniesz jej brzucha,
Miłość jest wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz,
żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić... " [film "Sara"]
|
|
 |
"Możesz ciągle kogoś tłumaczyć, ciągle
usprawiedliwiać, wybaczać. Możesz przymykać oko na
to, że cię rani. Ale z czasem przychodzi taki moment -
jeden szczegół, który sprawia, że już nie potrafisz. Coś
pęka, pojawia się złość, poczucie żalu i krzywdy. Tak,
przecież nigdy nie liczyłeś na wzajemność, na
wdzięczność... A mimo wszystko czujesz się
zdradzony."
|
|
 |
Powiedzieć komuś "kocham Cię" to jak powiedzieć "wiesz, lubię jajecznicę". Słowa, które nie są oparte na czynach są nic nie warte. Miłość trzeba pokazywać, udowadniać każdego dnia. Miłość to nie puste deklaracje. [determine]
|
|
 |
Każdy kolejny, który pojawił się po Tobie, pytał o to samo. Dlaczego jestem tak negatywnie nastawiona na życie i na świat? Dlaczego zawsze przedwcześnie twierdzę i z góry zakładam, że coś się nie uda? Dlaczego nie otwieram się na ludzi? Dlaczego tak mało mówię o sobie? Dlaczego ciągle wmawiam innym i sobie samej, że nie szukam jak na razie silnego, męskiego ramienia? Dlaczego jestem tak wewnętrznie spierdolona? Dlaczego skrywam ból i nie pozwalam się z niego wyleczyć? Aż w końcu pada ostateczne i najbardziej trafne stwierdzenie - ktoś musiał cię bardzo zranić. I chciałoby się odpowiedzieć: zgadza się, kolego, kiedyś ktoś świadomie wyjął mi z klatki piersiowej serce i pozostawił z tą odrażająca nieprzepełnioną jakimkolwiek uczuciem pustką. Lecz próbując uniknąć lamentów i pocieszeń, odpowiadam tylko: ja po prostu taka już jestem, zupełnie bezuczuciowa i obojętna, chłodna od urodzenia. [ yezoo ]
|
|
 |
"Moim zdaniem, cały czas udajesz kogoś, kim nie jesteś. Kiedyś byłaś naprawdę miła. Teraz widzę, że udajesz wredną sukę tylko dlatego, żeby Cię ktoś nie zranił i myślisz, że to coś Ci daje.. tylko, że przez to nie spotkasz nikogo normalnego, przynajmniej takie jest moje zdanie." / dzięki.
|
|
 |
Miało być przecież tak pięknie, powtarzam.. miało. Przynajmniej był taki plan, a wyszło, jak zawsze.
|
|
 |
|
ja nie przestanę mieć przejebane aż do śmierci
|
|
 |
I wiesz co? Ja dalej tu jestem i czekam na Ciebie. // pannikt
|
|
|
|