 |
Odszedł, zostawiając mnie z chorymi wyrzutami sumienia. Wyszedł, głuchy na moje wyjaśnienia. Nie reagował na przeprosiny. Patrzyłam w nieznajome mi już źrenice, miałam przed sobą innego człowieka. Osuwał się mimowolnie, kiedy próbowałam zbliżyć swoją dłoń do Jego ramienia. Mówił zachrypniętym głosem niesklejające się ze sobą słowa. Gdy przekraczał próg, zatrzymał się na sekundę i jakby do powietrza, nie do mnie, krzyknął, że kocha.
|
|
 |
Wysprzątałam dzisiaj pokój. Ułożyłam książki na półce. Pozmywałam naczynia. Nauczyłam się biologii. Umyłam włosy i wyprostowałam je. Posprzątałam całą łazienkę. Posegregowałam ubrania w szafie. Wypiłam kawę i umyłam auto mamy. Zrobiłam zakupy na kolację i upiekłam ciasto. Kupiłam nowe buty i złożyłam życzenia wujkowi z okazji urodzin. Pogadałam z przyjaciółką na skype. Przeczytałam jakąś tanią lekturę, a w między czasie i tak pomyślałam o Tobie. W każdej czynności byłeś Moją przewodnią myślą. Głównym powodem, dla którego w ogóle udaję, że umiem żyć.
|
|
 |
Czasem nie mówię nikomu jak naprawdę się czuje. Nie dlatego, że nie wiem. Nie dlatego, że boję się ich reakcji. Nie dlatego, że im nie ufam, ale dlatego, że nie znajdę odpowiednich słów, żeby mogli choć w małym stopniu mnie zrozumieć.
|
|
 |
Przyzwyczaiłam się, że ludzie, na których zależy mi najbardziej, zwyczajnie odchodzą. Zostawiają mnie dla własnego szczęścia. Mają gdzieś moje życie i moje problemy. Nie obchodzi ich to, że dla nich byłam gotowa skoczyć w ogień, poświęcić wszystko, co mam. I to jest trochę przykre.
|
|
 |
Ty, żyj dumnie, ja dzisiaj nie dam ci upaść, ale przemyśl to, za pół roku już cię nie wysłucham.
|
|
 |
Nie żałuję tego co było. Żałuję, że tak nie jest.
|
|
 |
Bolesne jest tracić wszystko, w co się wierzyło.
|
|
 |
Nigdy nie przestaniesz kogoś kochać, po prostu nauczysz się jakoś bez niego żyć.
|
|
 |
Znowu nie rozmawiamy. Znowu powróciły czasy gdy nie potrafimy nawet napisać głupiego smsa. Znowu nie piszemy codziennie. Znowu mamy na siebie wyjebane.
|
|
 |
Miałeś już w życiu taki moment, w którym sam nie wiedziałeś co czujesz? Kiedy gubiłeś się w własnych myślach? Gdy kogoś ci brakowało, ale wszystkich od siebie odrzucałeś?
|
|
 |
I ta pieprzona perfidna sprzeczność uczuć. Chcesz, tęsknisz, myślisz i równocześnie nie chcesz, boisz się, i żałujesz.
|
|
 |
To nie naturalne - milczeć gdy zależy aż tak.
|
|
|
|