|
czując Ciebie obok opowiem o wszystkim. jak często się boję i czuję się nikim.
|
|
|
Podpale dla ciebie miasto, gdy szepniesz mi do ucha i poprosisz bym pokazał ci światło.
|
|
|
Za każdym razem, gdy na niego patrzę kocham Go bardziej niż przed chwilą.
|
|
|
a teraz wstań, zrób najlepszy makijaż jaki potrafisz, idź dumnie przez ulicę i nie waż się pokazać nikomu, co Cię niszczy od środka.
|
|
|
Wiem, jak to jest, gdy chce się umrzeć, jak boli uśmiech, jak próbujesz się dopasować, a nie możesz.
|
|
|
Wiem, że w pewnym sensie każdy krok, jaki zrobiłam, od chwili gdy nauczyłam się chodzić, był krokiem do Ciebie...
|
|
|
Dalej palisz, dalej pijesz, dalej jesteś nieszczęśliwa, dalej spadają Ci stopnie w dół. - dalej go kocham mamo.
|
|
|
Kochasz go, tęsknisz ale nie chcesz z nim być. Boisz się kolejnego rozczarowania, płakania po kątach, cierpienia. Patrzysz na niego i pragniesz go dotknąć, ale nie chcesz się po raz kolejny uzależnić. Znasz to?
|
|
|
Nie boję się jutra, kiedy patrzę na blizny Już nawet się nie wkurwiam, kiedy chcą mnie zniszczyć.
|
|
|
widziałeś jak płaczę i nic z tym nie zrobiłeś, więc błagam, nie pierdol mi tutaj o miłości, bo to nie ty zbierałeś mnie z podłogi, gdy nie mogłam ogarnąć życia. ''
|
|
|
łapiąc mnie za rękę, nie musisz przysięgać mi codziennych spotkań, cudownych prezentów i bycia na wyłączność tylko dla mnie. ja tego nie potrzebuję. ja potrzebuję tylko żebyś spojrzał mi prosto w oczy, i bez wahania powiedział: 'zaopiekuję się Tobą, i nie skrzywdzę, nigdy' - tylko tyle, to przecież nie tak dużo.
|
|
|
Płaczę i pewnie będę płakać do rana.. Siedząc i co jakiś czas zatapiając drżące usta w szklance wypełnionej bo brzegi wódką. A potem zasnę.. kolejny raz zasnę nie pamiętając co tak naprawdę mnie bolało.
|
|
|
|