|
Coś we mnie, nie ja sam, coś we mnie podjęło decyzję.
|
|
|
Wspomnienia bolą. Bardziej niż gardło, brzuch czy głowa. One tak cholernie bolą, że często bywa tak, że zwijasz się z bólu.
|
|
|
Kolejne kieliszki i tak wspaniale kręci nam się w słowach.
|
|
|
Można warg dotykać, muskać je, ssać, gryźć, podnosić językiem, można je zamykać swoimi ustami, aby za chwilę je otworzyć, rozewrzeć, spulchnić lub mocno zacisnąć. Można koniuszkiem języka cierpliwie i dokładnie namaszczać śliną ich brzeg. Można przygnieść je do dziąseł, moż¬na je smakować, można je zwilżyć lub zamoczyć swoją śliną, aby zaraz potem osuszyć wydychanym powietrzem. Można je obejmować szczelnie swoimi wargami, po chwili zwolnić uścisk, otworzyć na oścież, rozsunąć zęby, wyssać język na zewnątrz i przygryzać go delikatnie. Można go potem wepchnąć do środka, przycisnąć do dolnego podniebienia i dotykać swoim językiem wybrzuszenia dziąseł nad każdym zębem po kolei, można dotknąć nim górnego podniebienia i zatrzymywać na każdym jego zgrubieniu, można... Można zwariować przy tym. Albo się zakochać.
|
|
|
Niektórzy ludzie czują, że nie zasługują na miłość. Odchodzą po cichu donikąd, próbując zostawić to wszystko za sobą.
|
|
|
W pustym pokoju tkwisz sam, zupełnie sam. Znów wszystko poszło nie tak.
|
|
|
Szkoda czasu, szkoda lat na pochmurne stany.
|
|
|
- Zakochałam się - powtarza i wpija mi język w usta. - Chodź, zrób mi jakąś krzywdę.
|
|
|
Jest taki moment, kiedy trudno powiedzieć, czy jest lepiej, czy gorzej, czy boli, czy nie boli, kiedy nie czujesz nic.
|
|
|
Pieprzona rzeczywistość, w której nie dajesz sobie rady.
|
|
|
Pieprzyć oddychanie. Całujmy się przez godzinę.
|
|
|
Znasz moje imię, nie moją historię. Słyszałeś, co zrobiłem, ale nie przez co przeszedłem.
|
|
|
|