 |
On ją widzi, ona spogląda gdzie indziej, nie widząc tego, że on na nią patrzy, oboje idą naprzeciw siebie po schodach
|
|
 |
Bo lepsze bez słów
jest porozumienie istot
|
|
 |
Mów do mnie znów,
mów do mnie, mów milcząc
|
|
 |
Oni tam, ja tu, a między nami ta odległość
|
|
 |
Więc robiąc wszystko by być już tam, a nie tutaj
|
|
 |
A dla mnie wszystko, bo jak na razie martwię się jak dziecko
|
|
 |
Tłucząc się po parkach, pierdolą nadmiar obowiązków
|
|
 |
Powoli sama już zaczynam wierzyć w te opowieści
|
|
 |
Myślę czy los pomoże im na tyle by mogły,
na ludzi wyleźć
|
|
 |
Najpierw cicho, a później coraz głośniej
|
|
 |
Zobacz, pozmieniało się ostatnio troche
|
|
 |
Bo są ważni - mniej ważni - nieważni. A Ty przyporządkuj mnie, gdzie chcesz. Byle szczerze.
|
|
|
|