  | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         przyszłość bezczelnie patrzeć, wyciągnąć środkowe palce, chodź ze mną choć nic nie mogę Ci obiecać, na fart nie ma co czekać 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
    
    
             
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         byłem beztroski, chciałem tylko się bawić, przychodził weekend, chciałem tylko się napić 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         czekała na te chwile słodkie jak daktyle, zakochani aż po kres, powiedz czy już wiesz kogo ta miłość zabije? 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         ile ja bym dała żeby o tym nie myśleć 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         mówią, że w życiu trzeba być na dnie, trzeba mieć syf żeby się w ogóle z niego podnieść 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         czasem wybucham, wiem o tym, czasem nie słucham, wiem o tym, nigdy nie ufam, wiem o tym, ale nic nie uspokaja mnie tak, jak jego dotyk 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Ty chodzisz dumna jak paw lub jesteś zimną suką, a nie załatwia się spraw wciąż się kłócąc, uciekając w świat braw lub wciągając dym w płuco, jestem świadom swoich wad, ale Ty też popatrz w lustro, jeśli dni te trafił szlag nie łudź się, nie wrócą 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         znów otwieram usta, jestem sam w tym bardzo dużym domu, wsłuchuję się w tę ciszę i nie mówię nikomu, że może mi źle, że coś się ze mną dzieje.. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         znam uczucie nienawiści i wiem jak to jest kochać, czasem zdarzy się wtopa, często robię coś na opak 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         muszę być pewny Ciebie jak sam siebie, wtedy jesteś moim bratem, nawet w ogień pójdę przecież 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         I MÓWI, ŻE BY WPADŁA DO MNIE NA SEKS I BLANTA ALBO BLANTA I SEKS ALBO NA BLANTA SEKS I BLANTA 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         ale nic nie było w nas, chciałem tylko dotknąć jej, a potem spędzić dzień razem i zjeść coś nawet nie wiem kiedy zmieniłem to w nawyk 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
    
                                                 
                                             
                                                                                     
                                     
                              | 
                            
                                                            
                                    
                                 |