| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | coś tam podpowiadali, żebym olała Ciebie |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | obawy, że znaczysz tylko to co nocą miedzy nami jest, nie znając granic za nic masz kodeks moralny,
poza hamulcami puszczasz w moją stronę morze - łez |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | czas stoi kiedy nie masz gdzie go spędzać,
patrz jak się człowiek uzależnia |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | znów wóda, jakieś kurwy na parkiet szlug znów na bar wiesz awantura, ale wal się Ty bo i tak nic z tego, więc chuj, to masz racje |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | to taki stan, w którym nie ma ciebie, to taki stan, w którym nie znam siebie |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | znów, jestem sama jak palec, już dzisiaj, wiesz wpadłam powiedzieć tylko parę słów, znikam. na sercu kamień, z ust cisza  i znów się nie znamy i mijamy wśród pytań |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | coś mi przypomina o nim, o tym jak zostałam z niczym |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | i  być może sama z tym jesteś i znowu patrzysz w sufit i być sama z tym nie chcesz, a może tak być musi? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Za przyjaźń, bo bez tego nie doszedłbym nigdzie,
Choć z roku na rok, co raz mniej nas na tej liście. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jestem z Tobą. tak mi serce bije. myślałam, człowiek nie ma serca |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | chuj, że gra jest zła, potrzebuję dobrej miny
Twój jestem do cna, mówię jej "wychodzimy"
i trwa show, nie mogę złapać tchu i przełknąć śliny |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | głaszczę go po włosach zanim uśnie, patrzę w jego brązowe oczy 
i myślę sobie, że to nie dla mnie świat |  |  |  |