 |
Mamo, kiedy będziesz? Tato, kiedy będziesz? Czy choć jeszcze raz przy wspólnej kolędzie usiądziemy razem? Który to już rok nie ubieram choinki? Ile to już lat, jak się rozpadło? Ale czasem łezka ściska gardło..
|
|
 |
dziś patrzyłem jak śpisz, wsłuchując się w Twój oddech, który krzyczał do mnie, że już nic tu nie jest proste
|
|
 |
znów musiałem się wkurwić, wiem, takie jest życie, z małego problemu robisz problemów galaktykę
|
|
 |
patrzysz na mnie, lecz mnie nie widzą te całkiem puste oczy
|
|
 |
Nie myśl co będzie lepsze, mądrzejsze, rozsądniejsze. Myśl o tym jakie rozmowy lubisz, czyje ręce na swojej tali, którego spojrzenia szukasz. Myśl o tym co jest szczere i prawdziwie.
|
|
 |
Podobno uskrzydla, czemu moje skrzydła usidla? co? czarnej rozpaczy samo dno. Jak to wytłumaczyć, co to ma znaczyć ? Nie mogę wybaczyć sobie, że to robię. zakochany w Tobie, to jest zło.
|
|
 |
umiesz? naucz umieć, wiesz, ja gubię się w tłumie
nie wiem czemu, ale czasem ludzie wywołują strach u mnie
|
|
 |
utop swoje żale komentując incognito hyhy
|
|
 |
wszystkich hejtów po drodze moge fiutem nakarmić umyj zęby, bo mój koń nie lubi brudnej stajni :D:D:D
|
|
 |
mam skilsów co nie miara, moje tajne alter ego to kapitan Wypierdalaj
|
|
 |
naginamy kłamstwa na potrzeby własnej prawdy
|
|
|
|