 |
jestem tak wysoko już, że chyba zaczyna mi brakować tlenu
|
|
 |
z uśmiechem na ustach, ale w środku smutna. zrozum mnie, znam złych decyzji skutki
|
|
 |
nie wiem co się dzieje, to jak drugie oblicze czuję się cudownie, chociaż kogoś krzywdzę
|
|
 |
nie odbierałem choć widziałem, że dzwonisz byli ważniejsi oni, był ważniejszy melanż wygrali koledzy jak zwykle impreza. nie odbieram dalej, pijemy szybko wódę już dobrze wiesz, że szybko do domu nie wrócę nie zawrócę również nie przypomnę sobie.
|
|
 |
to co odeszło już nie wróci, stracony czas, żałujesz? nie musisz, co było wczoraj to przeszłość, pierdol, stawiam na jutro. postawisz ze mną?
|
|
 |
jesteś warta milionów on uczucia daje grosze
|
|
 |
potrzebuję Cię jak [WDECH]
|
|
 |
Za dużo padło słów, za ciężkich, by spojrzeć na siebie bez łez.
|
|
 |
Łatwiej jest żyć egoiście, to postać co osra wartości, system, można zostać mistrzem w chodzeniu na łatwiznę, lecz to ta druga droga zmienia chłopca w mężczyznę:)
|
|
 |
"Ludzie sobie nie radzą,ludzie lubią narzekać,ludzie lubią płakać nad szklanką rozlanego mleka.gdzie boska ręka kiedy każdy dzień to męka.Nasze problemy to beka,pomyśl jak cierpi kaleka! "
|
|
 |
wokół tyle zła, że nawet nie chce mi się moczyć tych soczewek w płynie.
|
|
|
|