 |
Więc nie odchodź teraz , kiedy jesteś dla mnie wszystkim . .
|
|
 |
-Chciałabym być truskawką.
-Dlaczego akurat truskawką.?
-Bo powiedziałeś kiedyś, że kochasz truskawki..
|
|
 |
Ale ja chcę z Nim być ! - To masz misję . I to meega nierealną
|
|
 |
Wszystko się sypie wszystko się zmienia płyną łzy znikają marzenia..
|
|
 |
Bez nadziei , bez jutra , bez wiary na szczęście...
|
|
 |
Kochał ją bez pamięci i dlatego szybko o niej zapomniał..
|
|
 |
- Popatrz na nią. Co widzisz? Kobietę, która jest na pozór bardzo uśmiechnięta, ale przypatrz się bardziej.
Widzisz ten krzywy, udawany uśmiech? Jej oczy? Są zgaszone. Tak, Ona cierpi.
Możliwe, że jest jedną z najbardziej skrzywdzonych istot na świecie.
Ale walczy z tym. Próbuję żyć i szuka wciąż swojego nowego tlenu.
|
|
 |
- Mogłabym dać Ci wszystko.Tylko po to byś był szcześliwy . .
Tylko po to by usłyszeć jak mówisz, że mnie kochasz - ten ostatni raz . .
Mogłabym iść do piekła i wracać wciąż od nowa, tylko po to by Ci udowodnić
jak bardzo Cie potrzebuję tutaj.
|
|
 |
-nigdy więcej! - krzyknęło serce.
- czyli do następnego razu. - dodała cicho nadzieja..
|
|
 |
' Czekała na wieczór , bo właśnie wtedy na gg pojawiało się dostępne słoneczko z jego imieniem. Czekała aż napisze to " cześć:* co tam?" po którym zawsze pojawiała się nadzieja'
|
|
 |
Kiedyś miała marzenia. Wierzyła, że może się udać.Dążyła do celu. Nawet ufała ludziom.
Czas przeszły dokonany. Bo ile wystarczy, aby to zmienić ? Krótka odpowiedź. Zero wyjaśnień.
Jedna osoba.
|
|
 |
- co ty tu robisz?!
- pierwszego dnia powiedziałaś, że panicznie boisz się burzy.
A ja czekałem na nią jak głupi, by do Ciebie przyjść. Bałem się, że w innych okolicznościach mnie odrzucisz...
|
|
|
|