głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika aranciaa

kochała go. im mniej przyszłości było w tym związku  im bardziej było to wszystko beznadziejne  im gorzej ją traktował  tym bardziej go kochała. od trzech lat była na każde jego skinienie. od trzech lat jej życie było mu podporządkowane. trwała w stanach od depresji do euforii  od niewyobrażalnego szczęścia do chwil kiedy bezmyślnie wpatrywała się w noc za oknem zastanawiając się czy skoczyć. był wszystkim o czym kiedykolwiek marzyła  był najwspanialszym mężczyzną  jakiego w życiu spotkała  był jej błogosławieństwem i przekleństwem jednocześnie  był jej nałogiem  jej heroiną  od której nie można się było odzwyczaić.

delancey dodano: 18 grudnia 2010

kochała go. im mniej przyszłości było w tym związku, im bardziej było to wszystko beznadziejne, im gorzej ją traktował, tym bardziej go kochała. od trzech lat była na każde jego skinienie. od trzech lat jej życie było mu podporządkowane. trwała w stanach od depresji do euforii, od niewyobrażalnego szczęścia do chwil kiedy bezmyślnie wpatrywała się w noc za oknem zastanawiając się czy skoczyć. był wszystkim o czym kiedykolwiek marzyła, był najwspanialszym mężczyzną, jakiego w życiu spotkała, był jej błogosławieństwem i przekleństwem jednocześnie, był jej nałogiem, jej heroiną, od której nie można się było odzwyczaić.

Kolejny poranek kiedy powinnam dostać pochwałę  że nadal żyję. Nie zagłodziłam się  nie utopiłam w wannie  nie wzięłam nic na sen i nie zapiłam tego wódką. Nie zapiłam się tak ogólnie  nie wlazłam pod pędzący autobus. Kolejny poranek kiedy moi przyjaciele i mój psychiatra powinni przysłać mi wielki bukiet kwiatów z karteczką: Jesteśmy dumni  że sobie radzisz!

delancey dodano: 18 grudnia 2010

Kolejny poranek kiedy powinnam dostać pochwałę, że nadal żyję. Nie zagłodziłam się, nie utopiłam w wannie, nie wzięłam nic na sen i nie zapiłam tego wódką. Nie zapiłam się tak ogólnie, nie wlazłam pod pędzący autobus. Kolejny poranek kiedy moi przyjaciele i mój psychiatra powinni przysłać mi wielki bukiet kwiatów z karteczką: Jesteśmy dumni, że sobie radzisz! ;)

Ogólnie was nie lubię  ale ewentualnie się uśmiechnę.

delancey dodano: 18 grudnia 2010

Ogólnie was nie lubię, ale ewentualnie się uśmiechnę.`

intrygujesz moje zmysły.

delancey dodano: 18 grudnia 2010

intrygujesz moje zmysły.

i nagle wszystko stało się takie proste  inny światopoglad

delancey dodano: 18 grudnia 2010

i nagle wszystko stało się takie proste, inny światopoglad

Nie piję  nie pale  ale te twoje oczy działają jak najbardziej uzależniająca używka.

delancey dodano: 18 grudnia 2010

Nie piję, nie pale, ale te twoje oczy działają jak najbardziej uzależniająca używka.

jest takim moment  kiedy ból jest taki duży  że nie możesz oddychać..

delancey dodano: 18 grudnia 2010

jest takim moment, kiedy ból jest taki duży, że nie możesz oddychać..

logika serca jest niedorzeczna

delancey dodano: 18 grudnia 2010

logika serca jest niedorzeczna

Właśnie tego się obawiałam. Siedziałam sobie na parapecie i patrzyłam w pustą przestrzeń. W głowie miałam absolutny chaos. I to nie bez powodu. Kurwa.

delancey dodano: 18 grudnia 2010

Właśnie tego się obawiałam. Siedziałam sobie na parapecie i patrzyłam w pustą przestrzeń. W głowie miałam absolutny chaos. I to nie bez powodu. Kurwa.

Inwencja twórcza Cię przerasta.

delancey dodano: 18 grudnia 2010

Inwencja twórcza Cię przerasta.

To chyba kobiecy masochizm  że jara nas męskie chamstwo. Chcemy drani  nie śniadań do łóżka  potrzebujemy kopniaka w dupe naszej ambicji  nie kwiatów  musimy mieć ciągle tę kroplę strachu w żyłach  nie dozgonne zapewnienia  nie wykorzystywania po cichu  a brania 'bo się należy'. Oczekujemy sprzeciwu  krótkich kłótni i dłuuuuugich przeprosin  tak  tych ze zgaszonym światłem i ciężkim oddechem .

delancey dodano: 18 grudnia 2010

To chyba kobiecy masochizm, że jara nas męskie chamstwo. Chcemy drani, nie śniadań do łóżka; potrzebujemy kopniaka w dupe naszej ambicji, nie kwiatów; musimy mieć ciągle tę kroplę strachu w żyłach, nie dozgonne zapewnienia; nie wykorzystywania po cichu, a brania 'bo się należy'. Oczekujemy sprzeciwu, krótkich kłótni i dłuuuuugich przeprosin (tak, tych ze zgaszonym światłem i ciężkim oddechem).

mój eden jest tam gdzie Twój rytm bicia serca  jeden uśmiech ponad wszystko do życia zachęca

delancey dodano: 18 grudnia 2010

mój eden jest tam gdzie Twój rytm bicia serca, jeden uśmiech ponad wszystko do życia zachęca

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć