 |
|
iść za tym, co większość? ja pierdolę przeciętność!
|
|
 |
|
Gdzie teraz jesteś? - pytam, bo pęka mi serce.
|
|
 |
|
morał jest krótki i dobrze znany, chcemy wciąż tego, czego nie mamy.
|
|
 |
|
ja nie odejdę stąd. wezmę Cię za ręke i razem naprawimy to.
|
|
 |
|
Chciałeś więcej, niż mogłam unieść. Gnało serce o krok przed rozumem. Chciałam w zgiełku o ciszy zapomnieć. W próżnym biegu straciłam oddech.
|
|
 |
|
myśli ciążą bardziej, niż wczorajsze wino.
|
|
 |
|
Mam dosyć iść tak gdzieś bez planów, wciąż od nowa, zaczynać coś, nie kończyć, pomyśl o Nas.
|
|
 |
|
teraz wiem, że miałam serce, bo właśnie pękło.
|
|
 |
|
cały mój świat potrzebuje psychologa!
|
|
 |
|
Nielegalne myśli mam dziś w głowie.
|
|
 |
|
Spełnione nadzieje pragnienia bez win.
|
|
 |
|
Myśli zachłanne wyrwane z twych ust.
|
|
|
|