 |
“Chciałbym Tobie wszystko powiedzieć, ale o nic mnie nie pytasz.”
|
|
 |
nie lubie, gdy pytasz czy przyjdę na trzeźwo.
|
|
 |
To Ty rozpinasz mój stanik, ale tylko on rozebrał mnie do samej duszy.
|
|
 |
Nie zbieram wrażeń, pierdolę wspomnienia, mam ich tyle, że już dziś mógłbym spokojnie umierać.
|
|
 |
Nie czekaj, aż napisze. Może On wcale nie myśli o Tobie w taki sam sposób, jak Ty o Nim. Pewnie wyszedł teraz z kumplami i wróci późną nocą, a Ty nie jesteś Jego pierwszą myślą w żadnej minucie. Nie wspomina chwil z Tobą spędzonych, nie czyta dziesięć razy tych samych wiadomości, bo pewnie już dawno je usunął. Myśli o Tobie, jak o każdej innej dziewczynie minionej przed chwilą na ulicy. Co z tego, że wymieniliście parę uśmiechów, kilka słów i masę spojrzeń. Tylko dla Ciebie czas poświęcony dla Niego, znaczył dużo. To Ty starałaś się być tam, gdzie On powinien pojawić się w danej chwili. Ubiegałaś się o spotkanie z Nim, o krótką niezobowiązującą rozmowę. Ubzdurałaś sobie to wszystko. Chciałaś by Cię pokochał, byś była dla Niego wszystkim. Pragnęłaś być Jego całym światem, a On nawet nie starał się być w Twoim świecie.
|
|
 |
Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód.!
|
|
 |
zbajerował Cię jak każdą inną, czułe słówka, przeciągłe spojrzenia, przelotne muśnięcia na Twoim ciele. teraz chodzisz rzucając jakim to frajerem jest i jak Cię zranił, a On tylko chciał się pobawić, nie kazał Ci kochać, nie obiecywał, że będzie blisko.
|
|
 |
Na samą myśl o Tobie rozrywa mnie od środka. kiedy Cię widzę dosłownie umieram. każda cząstka mojego ciała usycha, wypala się. z trudem powstrzymuję się od krzyku, histerycznego płaczu. nie mów, że jestem zimną panienką bez uczuć, że ewidentnie wszystko po mnie spływa, że zostałam stworzona do ranienia. to tylko honor, który nie pozwala mi okazywać jak obsesyjnie potrafiłam pokochać takiego skurwiela jak Ty.
|
|
 |
Zawsze będę Cię kochać. - Naprawdę ? - zapytała szczęśliwa. - Nie. Sama, widzisz, jaka jesteś naiwna. - powiedział i zostawił ją ze łzami w oczach.
|
|
 |
Zegar tykał, a on nie wracał.
i nie zamierzał.
|
|
 |
Za niektórych ludzi każdy jest w stanie oddać życie.. Przecież bez niektórych nie warto żyć...
|
|
 |
cześć. zepsułeś mi życie, pamiętasz?
|
|
|
|