 |
Wiesz co mnie najbardziej boli? Wracam do miejsc, w których kiedyś byłam tak cholernie szczęśliwa, a teraz nic już z tego nie zostało. Osoby,które wywoływały uśmiech na ustach odeszły, przyjaźnie się rozsypały, miłości zdradziły, wódka skończyła, a papieros powoli się dopala. Stoję tam i przed oczami mam tych kilka chwil,których nigdy nie zapomnę, dochodzi mnie mój własny szept przeszłości,kiedy mówiłam,że to najpiękniejszy dzień mojego życia, a dzisiaj? Dzisiaj stoję tam z poszarzałą od smutku twarzą, z porysowanym sercem i śladami łez na policzkach. Nie pamiętam już kiedy ostatnio było u mnie dobrze, nie wiem jak leci teraz u starych znajomych. Może przychodzą w to miejsce tak samo jak ja, ale nie możemy na siebie trafić tak samo jak nie możemy trafić na szczęście./esperer
|
|
 |
Dusza krzyczy z emocji. Usta milczą obojętnie.
|
|
 |
Ja wciąż wracam do tych dni, wstecz sięgając pamięcią.
|
|
 |
Opętałeś moje ciało dotykiem swoich ust ♥
|
|
 |
Jesteś moim powodem wszystkiego. Szkoda, że ostatnio coraz częściej to są łzy./esperer
|
|
 |
Przepraszam. Wiem, bywam nieznośna, zazdrosna i za często czepiam się o totalne głupoty. Przepraszam, nie jestem idealna, nie potrafię Cię perfekcyjnie kochać i w normalny sposób okazywać moich uczuć. Przepraszam, nigdy nie chciałam Cię zranić, nigdy nie chciałam być powodem Twojego smutku, wiesz? Przepraszam, kocham Cie, naprawdę, wytrzymaj ze mną, proszę i nigdy nie zapominaj,że nie chcę wpuścić nikogo na Twoje miejsce./esperer
|
|
 |
Nienawidzę się z nim kłócić, nienawidzę tej ciszy,która zadaję mi cholerny ból. Kurwa, za każdym razem kiedy odwraca się ode mnie plecami mam ochotę biec za nim i się rozpłakać jak małe dziecko prosząc o to, abyśmy już nigdy więcej nie podnosili na siebie głosu. Obojgu nam na sobie zależy, ale czemu dzieli nas coraz większy dystans? Czemu więcej między nami kłótni, niż pierdolonej miłości?/esperer
|
|
 |
Więc chodź, zrań mnie.Trzaśnij drzwiami i krzyknij, że w dupie masz moje łzy i pogniecione serce. Proszę, zrób coś, cokolwiek. Porysuj moją duszę, tak jak ja porysowałam swoje nadgarstki. Zrań mnie, znowu,który to już raz? Wiesz, jakoś przestałam liczyć, a takich rzeczy nie zapisuję się w kalendarzu. Już? Gotowy? Krzyknij, podnieś rękę, albo po prostu bądź obojętny. Zrań mnie, przez chwilę chcę być w centrum Twojego zainteresowania. /esperer
|
|
 |
Jak wiele musimy powiedzieć, by nas usłyszano w chwili, gdy milczymy.
|
|
 |
jak ludzi, których wszystko łączyło, może zacząć wszystko dzielić ?
|
|
 |
Chciałabym przeprosić, ale nie mam za co. Już dawno przestałam przepraszać za bycie sobą. I nie będę. Nigdy więcej.
|
|
 |
Kiedy spotkam faceta, z którym będę lubiła przebywać bardziej niż z samą sobą - wtedy się z nim zwiążę.
|
|
|
|