 |
kiedyś potrafiliśmy dogadać się wzrokiem, milcząc. dziś nawet On nie chce wzajemnie wymieniać swoich poglądów. / yezoo
|
|
 |
myślałam, że stać Cię choć na szacunek. jak zwykle się przeliczyłam ./ yezoo
|
|
 |
- kolana mnie bolą. - a co, praca po godzinach ? / yezoo
|
|
 |
jesteś tak żałosny , jak twoje pierdolone , przepełnione ironią rady . / yezoo
|
|
 |
dziś , widząc Jego imię na wyświetlaczu potrafię już odstawić telefon na bok mówiąc ' ty idioto ' . / yezoo
|
|
 |
byliśmy ekipą. jedną wielką grupą, która mimo wszystko zawsze trzymała się razem. tak, byliśmy tymi, którzy robili hałas, przeklinali, palili i pili. byliśmy.. tylko ty to wszystko spieprzyłeś biorąc Ją za rękę i zbierając sobie zwolenników. / yezoo
|
|
 |
pozwól, że opowiem Ci o znajomości, która trwa choć nie jest pewna swojej przyszłości. | małpa ♥
|
|
 |
nie boli mnie już fakt, że nie stać Nas na zwykłe ' cześć ' . nie bolą już nawet te podłe słowa za plecami. nawet to , że masz już Ją i , że bardzo się kochacie. boli to , że już nie potrafimy spojrzeć sobie w oczy, co niegdyś było w naszym przypadku nagminne. / yezoo
|
|
 |
brawo ! jak ładnie. też potrafisz bawić się w mamtowyjebanizm. / yezoo
|
|
 |
a wieku 15 lat będziesz pieprzyć sie z 40-letnim kolesiem, który mógłby być Twoim ojcem, dziwko!
|
|
 |
nie miał przypału, przecież dał mu tylko kilka razy w pysk, za to, że nazwał ją 'dziwką'. wiedział, że dobrze zrobił, nie żałował. chciał jej udowodnić, że nie jest byle kim. złamał mu nos, a po kilku tygodniach przyszło powiadomienie z sądu. tamten miał kasiastego ojca i wszystko co chciał. on musiał na wszystko sam zapracować, nie miał nic, prócz ojca pijaka i matki pracującej na trzy etaty z czwórką dzieci na głowie. chciał zaistnieć, poznać nowych ludzi. a ona po prostu go pokochała. za to jaki był, a nie ile miał w portfelu.już był kimś więcej niż 'śmieciem'.
|
|
 |
nigdy mnie nie przytulisz. nie pocałujesz. nie powiesz, że kochasz bez opamiętania. nie będziesz bił sie ze mną, tak jak w tym filmie. przecież mi nikt nie powiem 'kocham Cie', oprócz mamy oczywiście
|
|
|
|