 |
Smutno mi, Boże. Nie potrafię pogodzić się z tym światem.
|
|
 |
Ile może być krzyku w milczeniu?
|
|
 |
Niepotrzebnie do mnie wtedy napisałeś.
|
|
 |
Widzę to wszystko w jego oczach, widzę obietnicę nas. I to sprawia, że mu wierzę.
|
|
 |
Chyba coś zgubiłam po drodze... Siebie?
|
|
 |
P.S. Oddychaj tlenem a nie wspomnieniami.
I nie obracaj się. Nie obracaj.
|
|
 |
ZDZIWIŁABYŚ SIĘ, ILE MOŻNA SOBIE WYBACZYĆ.
ZDZIWIŁBYŚ SIĘ, BEZ CZEGO MOŻNA ŻYĆ.
|
|
 |
Czasem wystarczy jeden szept. Jeden oddech, jedno spojrzenie bądź jedna łza. Coś co pozwoliłoby mi uwierzyć, że nadal jesteś i, że Twoje serce wciąż bije tylko dla mnie. Nie ma nic. Jest tylko pustka przeplatana słowami, które nie padły, a które mogły uratować wszystko. Mogły uratować nas. Wybacz mi, że poddaję się tak łatwo, że wyciągam białą flagę i nie chcę już iść dalej. Wybacz mi, że upadam na kolana i gdy wyciągasz pomocną dłoń ja jej zwyczajnie nie chwytam. Jestem tu. Pamiętaj o tym zawsze, nawet wtedy gdy inne usta staną się Twoim azylem. Kocham Cię całym swoim sercem, wszystkimi łzami, każdym tchnieniem, zachodem czy wschodem słońca. Kocham Cię do granic możliwości, kocham Cię tak jak nikt jeszcze nigdy nie kochał. Zostanę tu bez Ciebie z nadzieją, że kiedyś wrócisz a ja znów stanę się Twoim światem kochanie./przypadkowy
|
|
 |
czasami ludzie potrzebują setnej szansy, bo nie byli gotowi na 99 wcześniejszych.
|
|
 |
Dopiero kiedy piekielnie boisz się o kogoś, kiedy niepokój nie pozwala ci oddychać, strach zatyka arterie i odbiera rozum, dopiero wtedy, moja mała, ty kochasz naprawdę.
|
|
 |
Nic się nie dzieje przedwcześnie, i nic się nie dzieje za późno, i wszystko się dzieje w swoim czasie wszystko… Wszystkie uczucia, spotkania, odejścia, powroty, czyny i zamiary. Zawsze właściwą godzinę biją Boże zegary.
|
|
|
|