głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika apococito

Czego najbardziej się boisz?  Przeciętności lękam się w chuj  — Krzysztof Zalewski

jelina dodano: 17 kwietnia 2014

Czego najbardziej się boisz? Przeciętności lękam się w chuj — Krzysztof Zalewski

potem znów siedzę na łóżku i przelatuje  przeze mnie wiele uczuć  które nie całkiem  pojmuję.  potem zabraniam sobie myślenia.  istnieją pytania bez odpowiedzi.   — Charles Bukowski

jelina dodano: 17 kwietnia 2014

potem znów siedzę na łóżku i przelatuje przeze mnie wiele uczuć, które nie całkiem pojmuję. potem zabraniam sobie myślenia. istnieją pytania bez odpowiedzi. — Charles Bukowski

Doprowadzasz moją wyobraźnię do szału. Jestem zwykłą kobietą z historią na twarzy. Niejedną. Łagodnie wplecioną w codzienność tuż przed trzydziestką kiedyś wyszłam po gazetę i nie było mnie dwadzieścia siedem lat. Zamyśliłam się nad życiem. O mało go nie przespałam. Płynna. Romantyczna  lecz chwilami zaprzeczająca wszystkiemu. Nie znajdziesz żadnej stałej definicji. A może właśnie Tobie się to uda? Obserwuję Ciebie. Lubię Twoje oczy. Bezgranicznie. Gdy na nie patrzę  układam się Tobie pod rękę. Wyginam się w łuk i szybko zaczynam łapać powietrze. Dojrzałość budzi we mnie pragnienie. Podnieca. Zatracam się w spojrzeniu. Kontakcie. Muśnięciu. Jestem organoleptyczna. Niepoprawna. Głupio odważna. Chcąca przykuć Twoją uwagę. O oczach w kolorze zieleni  brązu i piwnym. Nigdy nie wiem  czego jest więcej. Z uśmiechem pod skórą. Zobacz  masz mnie na dłoni. Nie wszystkie karty odkryłam  jednak czuję się rozebrana. To nawet nie zimno  przyjemne dreszcze  to sto dwadzieścia uderzeń serca na minutę

jelina dodano: 15 kwietnia 2014

Doprowadzasz moją wyobraźnię do szału. Jestem zwykłą kobietą z historią na twarzy. Niejedną. Łagodnie wplecioną w codzienność tuż przed trzydziestką kiedyś wyszłam po gazetę i nie było mnie dwadzieścia siedem lat. Zamyśliłam się nad życiem. O mało go nie przespałam. Płynna. Romantyczna, lecz chwilami zaprzeczająca wszystkiemu. Nie znajdziesz żadnej stałej definicji. A może właśnie Tobie się to uda? Obserwuję Ciebie. Lubię Twoje oczy. Bezgranicznie. Gdy na nie patrzę, układam się Tobie pod rękę. Wyginam się w łuk i szybko zaczynam łapać powietrze. Dojrzałość budzi we mnie pragnienie. Podnieca. Zatracam się w spojrzeniu. Kontakcie. Muśnięciu. Jestem organoleptyczna. Niepoprawna. Głupio odważna. Chcąca przykuć Twoją uwagę. O oczach w kolorze zieleni, brązu i piwnym. Nigdy nie wiem, czego jest więcej. Z uśmiechem pod skórą. Zobacz, masz mnie na dłoni. Nie wszystkie karty odkryłam, jednak czuję się rozebrana. To nawet nie zimno, przyjemne dreszcze, to sto dwadzieścia uderzeń serca na minutę

dzisiejsze błędy wyjdą jutro  taka kolejność.

truskawkova dodano: 15 kwietnia 2014

dzisiejsze błędy wyjdą jutro, taka kolejność.

Życie człowieka jest jak walizka. Wrzucamy do niej różne rzeczy. Z czasem zapominamy  co znajduje się na dnie. Może się zdarzyć  że nosimy tam coś  co sprawia  że nasz bagaż staje się ciężki. A my bezmyślnie ciągniemy go ze sobą  męcząc się przy tym okropnie. Może warto czasem zajrzeć  posprzątać i wyrzucić to  co niepotrzebne. Czasem można nawet znaleźć coś wartościowego. No i zawsze można dowiedzieć się czegoś o sobie oraz wyciągnąć wnioski.

pesymistyczna dodano: 12 kwietnia 2014

Życie człowieka jest jak walizka. Wrzucamy do niej różne rzeczy. Z czasem zapominamy, co znajduje się na dnie. Może się zdarzyć, że nosimy tam coś, co sprawia, że nasz bagaż staje się ciężki. A my bezmyślnie ciągniemy go ze sobą, męcząc się przy tym okropnie. Może warto czasem zajrzeć, posprzątać i wyrzucić to, co niepotrzebne. Czasem można nawet znaleźć coś wartościowego. No i zawsze można dowiedzieć się czegoś o sobie oraz wyciągnąć wnioski.

Naucz się zatrzymywać łzy w połowie twarzy tak  aby nie dotknęły Twojego uśmiechu.

jelina dodano: 8 kwietnia 2014

Naucz się zatrzymywać łzy w połowie twarzy tak, aby nie dotknęły Twojego uśmiechu.

Gdy dziś przychodzę na twój grób czuje smutek  czuje gorycz. Czuję że ta rozmowa będzie bardzo długa  że tym razem będzie pod górkę. Kocham Cię  kocham tu przychodzić. Lecz tym razem będzie trudno  będzie trudno odejść z miejsca które jest dla mnie wszystkim. Lubię tu przychodzić bo wiem że zawsze znajdę tu opacie  jesteś nim Ty.

jelina dodano: 8 kwietnia 2014

Gdy dziś przychodzę na twój grób czuje smutek, czuje gorycz. Czuję że ta rozmowa będzie bardzo długa, że tym razem będzie pod górkę. Kocham Cię, kocham tu przychodzić. Lecz tym razem będzie trudno, będzie trudno odejść z miejsca które jest dla mnie wszystkim. Lubię tu przychodzić bo wiem że zawsze znajdę tu opacie- jesteś nim Ty.

Żywy organizm.  Ja. Ona. Ona. Ona. On. Każde z nas czeka na początek maja. Kiedy zjedziemy z całej Polski w jedno z najcieplejszych miast w Polsce. Każde z nas przywiezie swoje problemy  namiętności  radości  plany i nadzieje. W jedno mieszkanie.  Może to będą dni  kiedy w żyłach będzie płynęła nam mieszanka alkoholu i szczęścia we krwi. Każde z nas ma mały kartonik problemów  smutków i porażek  który chce wyrzucić do Odry. Znów zostawić  to co ciąży.  Oby to były dni  kiedy w żyłach będzie płynęła nam mieszanka alkoholu i szczęścia we krwi.  To muszą być dni  kiedy w żyłach będzie płynęła nam mieszanka alkoholu i szczęścia we krwi. .  To znów łączenie różnych uniwersów. Lubię łączyć moich bohaterów.  Ja   kreator.  Cały czas czekam na was.  Jak czekałam aż rozstanę się z kontaktowym zapalenie skóry.  fuga.  jasama.  Nie mogę zebrac myśli.  Przytulam petardę.  Odlatuję razem z nią.  Nim.  Nią.  Nią.  Nią.

jelina dodano: 7 kwietnia 2014

Żywy organizm. Ja. Ona. Ona. Ona. On. Każde z nas czeka na początek maja. Kiedy zjedziemy z całej Polski w jedno z najcieplejszych miast w Polsce. Każde z nas przywiezie swoje problemy, namiętności, radości, plany i nadzieje. W jedno mieszkanie. Może to będą dni, kiedy w żyłach będzie płynęła nam mieszanka alkoholu i szczęścia we krwi. Każde z nas ma mały kartonik problemów, smutków i porażek, który chce wyrzucić do Odry. Znów zostawić, to co ciąży. Oby to były dni, kiedy w żyłach będzie płynęła nam mieszanka alkoholu i szczęścia we krwi. To muszą być dni, kiedy w żyłach będzie płynęła nam mieszanka alkoholu i szczęścia we krwi. . To znów łączenie różnych uniwersów. Lubię łączyć moich bohaterów. Ja - kreator. Cały czas czekam na was. Jak czekałam aż rozstanę się z kontaktowym zapalenie skóry. #fuga. #jasama. Nie mogę zebrac myśli. Przytulam petardę. Odlatuję razem z nią. Nim. Nią. Nią. Nią.

jest taki moment  w którym zaczynasz widzieć trochę inne rzeczy  trochę więcej.

truskawkova dodano: 5 kwietnia 2014

jest taki moment, w którym zaczynasz widzieć trochę inne rzeczy, trochę więcej.

Wiem jak ułożyć rysy twarzy  by smutku nikt nie zauważył.

jelina dodano: 3 kwietnia 2014

Wiem jak ułożyć rysy twarzy by smutku nikt nie zauważył.

Kiedy miłość nie jest śpiewającą raną   a tylko płaczem z przyzwyczajenia   błagam Boga o szczęście dla ciebie.  Powiedział mi:  uczyń to sam .

underwater dodano: 3 kwietnia 2014

Kiedy miłość nie jest śpiewającą raną, a tylko płaczem z przyzwyczajenia, błagam Boga o szczęście dla ciebie. Powiedział mi: "uczyń to sam".

Ja mam dosyć  ja nie wiem  kim jestem   ja ciebie już nie chcę  nie wiem  kim ty jesteś   wszystko mi się przekręciło na drugą stronę   nie wiem czego chcę  ale coś musi się stać  bo inaczej pęknę   ja nie wy trzy mam.   — Stanisław Ignacy Witkiewicz  Nienasycenie

jelina dodano: 2 kwietnia 2014

Ja mam dosyć, ja nie wiem, kim jestem - ja ciebie już nie chcę, nie wiem, kim ty jesteś - wszystko mi się przekręciło na drugą stronę - nie wiem czego chcę, ale coś musi się stać, bo inaczej pęknę - ja nie-wy-trzy-mam. — Stanisław Ignacy Witkiewicz "Nienasycenie"

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć