 |
Wyszedłem na balkon i poprosiłem by przyszła do mnie. Pocałowałem Jej wystający obojczyk i poprosiłem by zamknęła oczy. Chwilę niczym koneser win delektowałem się malarstwem Jej twarzy w nocnej marynacie. Podniosłem schowaną, wyciętą gwiazdę z papieru i objąłem Ją od tylu. Kochanie, otwórz już oczy. - Szepnąłem jak najciszej by mój głos współgrał z delikatnym wiatrem i zapachem nocy. Otworzyła oczy, a ja podniosłem gwiazdke, udałem, że zdejmuje Ją z nieba i z uśmiechem powiedziałem: W końcu chciałaś kiedyś poczuć słodycz gwiazd, a ja mówiłem, że zdobędę dla Ciebie cały świat. Łzy szczęścia spłynęły wprost na moją koszule, wtuliłem Ją w siebie bardziej by wiedziała, że nigdy Jej nie puszczę i nie zostawię. A słowa dotrzymuje.
|
|
 |
śmiejesz się do mnie i czuję, że wszystko co było przedtem już nie istnieje i myślę, że jesteśmy stworzeni dla siebie.
|
|
 |
Przeleciałabym Cię. Serią z kałacha.
|
|
 |
|
raz zlamane serce nigdy nie bedzie kochac, jak za pierwszym razem.
|
|
 |
|
Płacz trochę pomaga -dopóki się płacze. Ale w końcu, wcześniej czy później, trzeba przestać płakać, a wtedy trzeba się zdecydować, co robić dalej.
|
|
 |
"rozdzierając moje ciało znajdziesz tylko serce ale gdy przyglądniesz się lepiej możesz zobaczyć wszystkie uczucia."-dla.niej
|
|
 |
chyba na pocieszenie w piątek się napierdole . taaak , to jeden z najlepszych pomysłów tego tygodnia /s
|
|
 |
niby nic nie czuję , a jednak czuję te motyle , gdy na mnie patrzysz /s
|
|
 |
od paru godzin czuję się jak schizofreniczka , jakiś głos w środku mnie ciągle kłóci się sam ze sobą , wciąż prowadzi psychodeliczny monolog prowadzący donikąd. zgłupiałam /s
|
|
 |
tak , jasne , płacz , płacz że go nie ma , rycz jak głupia przez to , że nie możesz już go przytulić , płacz. tylko przypomnij sobie jak cierpiałaś , gdy mimo tego ,że byliście parą nie miał najmniejszej ochoty by być blisko Ciebie . widzisz? nie jest wart tych łez /s
|
|
 |
przez cały ten czas , gdy czułam Twoją obecność niedaleko mnie w myślach toczył się mój pojebany monolog '' olka , przestań , on nie jest już Twój , nigdy nie był , nigdy Cię nie kochał , nie patrz na niego .. cholera znów spojrzałaś , i po co to robisz? to już nie wróci , nie był Ciebie wart.. albo to ty nie byłaś warta jego , olka cholera przestań się mazać , masz już swoje życie do cholery '' /s
|
|
|
|