|
Dzień 41. Mam 22 lata, siedzę oparta o ścianę z kubkiem herbaty. I nie umiem, po prostu nie potrafię odnaleźć momentu gdy moje życie przestało być moje. Nienawidzę siebie, świata, ludzi, tęsknie za jednym człowiekiem, a ta tęsknota przeżarła mi duszę. Dalej jestem tylko realizacją pragnień, i oczekiwań mojej matki. Wróciłam do domu, ale to już nie ja. Ona jest gwiazdą - błyszczy. A ja nadal jestem w jej cieniu. Przestałam walczyć. Schodzę jej z drogi. Zamykam się w swoim pokoju i już nawet nie chcę wierzyć że jest coś poza tym jednym pokojem, gdzie trzymam smutek.
|
|
|
Zostań tak,
polubiłam już ten stan
|
|
|
A jeśli jutra już nie ma
przytul mocno mnie,
tęsknić znów za Tobą chcę
|
|
|
Bo chcę tak codziennie od nowa
poznawać się, kochać Cię
i nie myśleć nic
|
|
|
beda dni pachnace wrzosem, ale też noce nieprzespane wcale. poprzerywane wrzaskiem, pozaszywane niedopasowaniem, ale trzymajmy się razem
|
|
|
Dzień 37. Gdańsk. Jadę setki kilometrów i z każdym z nich chcę zostawić Cię za sobą.
|
|
|
Na komórce nie było żadnych nieodebranych połączeń, esemesów - był tylko napis: "Nikt cię nie kocha".
|
|
|
Ta cisza zabija, proszę odezwij się do mnie bo chce cie mieć na co dzień a nie budować ze wspomnień.
|
|
|
Każdy dzień z nim, każda pobudka i spojrzenie w jego uśmiechnięte oczy to najpiękniejsze chwile, najfantastyczniejszy aspekt szczęścia definiowanego przez miłość jaki kiedykolwiek przyszło mi przeżywać./bekla
|
|
|
Dzień 34. Szukam Go jeszcze w zakamarkach świata. Ostrożnie, żeby nie znaleźć...
|
|
|
https://www.instagram.com/stylizacjeonline/ - moja druga pasja, zapraszam ;-)
|
|
|
Wspomnienia szaleja jak na diabelskim młynie, zalewasz winem kazdy dramat jak ja, pamietam jak mielismy wspolne plany przez chwile
|
|
|
|