 |
Może kiedyś zrozumiesz, że mój chłód jest najgłośniejszym wołaniem o Twoje ciepło.
|
|
 |
Chłopaku, możesz mieć stado łatwych albo jedną skomplikowaną. Wybieraj.
|
|
 |
Ludzie przychodzą i odchodzą. Wiemy o tym, ale za każdym razem, gdy się to zdarza, jesteśmy zaskoczeni. To jedyna rzecz w naszej egzystencji, której możemy być pewni, ale często łamie nam serce.
|
|
 |
I uśmiechnęła się. Miękko, ale nie kocio. Kobieco, ale nie zalotnie. Choć może zalotnie, ale jakoś nieprzewrotnie. I nieznacznie. Bardzo delikatnie.
|
|
 |
To niepojęte, jak można tęsknić za osobą, zapachem, gestami, przytulaniem, bliskością.
|
|
 |
"Chodźmy się kochać" - mówisz. A ja nie muszę nigdzie iść, bo kocham Cię tu i teraz.
|
|
 |
W końcu nawet idiota powie ci, że o miłość w życiu trzeba walczyć. A jakiej broni użyjesz? To już tylko i wyłącznie Twój własny interes.
|
|
 |
Przemilczenia dzielą bardziej niż nieobecności.
|
|
 |
Nie masz wpływu na to, jakie imię Ci nadano, ale to co będzie znaczyć dla innych zależy tylko od Ciebie.
|
|
 |
jestem zmęczony, przyjacielu. tak bardzo, że najchętniej położyłbym się do łóżka i nie wstawał. przespałbym dzień, dwa, może miesiąc lub rok. może całe życie. jestem zmęczony, przyjacielu. naprawdę jestem.
|
|
 |
zrób coś. już tak nie mogę. wszystko ma kolce, powietrze ma kolce, deszcz wymierza policzki. włosy wplątały się w szprychy roweru, odchodzą razem z głową. zrób coś, zabierz mnie stąd.
|
|
|
|