 |
Jak mnie zranisz, spakuję wspomnienia i odejdę. Tak po prostu.
|
|
 |
bo ktoś kiedyś mi powiedział, że nie można kogoś tak po prostu odstawić na bok. że nie można nikogo skrzywdzić. ot tak po prostu. że nie można nim pogardzić. słyszysz?-NIE MOŻNA
|
|
 |
To nie jest tak, że nieodwzajemniona miłość mnie zabija, tylko bezsilność.
|
|
 |
- Szukałem Cię.
- A ja o Tobie myślałam... Do etapu szukania jeszcze nie doszłam...
|
|
 |
Przez rok cierpiałam na jakąś chorobę mózgową, a zdawało mi się, że jestem zakochana.
|
|
 |
- ale przecież Ty go kochasz.
- może masz rację, ale przez to czuje się słabsza niż kiedykolwiek.
|
|
 |
-A co zrobisz jak odejdzie?
-Zainwestuję w respirator.
|
|
 |
-zatem wiedziałeś, że Cię pokocham?
-nie wiedziałem. wiedziałem tylko i wiem, że cokolwiek się stanie będę zawsze przy Tobie. nieważne, kim byś dla mnie była .
|
|
 |
i po raz kolejny wmawiam sobie, że mnie kochasz..
|
|
 |
wiesz, że patrzyłeś dziś na mnie ?
|
|
 |
miłość nie przychodzi sama i od tak. żeby mówić o miłości najpierw trzeba się zakochać. od zakochania do miłości bardzo długa droga. trzeba poznać drugą osobę od podszewki, trzeba być we wszystkich chwilach z nią, nie obok niej. a wreszcie trzeba zrozumieć słowa `kocham Cię` i wypowiedzieć je z pełną świadomością i radością trwałości, kiedy będziesz pewien na tysiąc procent, że za kilka dni Ci się to nie zmieni. tak właśnie powstaje miłość.
|
|
|
|