 |
Smutek zżerał ja od środka. Każdego dnia pożerał jej duszę. Stawała się co raz drobniejsza. Nie musiała się garbić by było widać jej kosteczki na karku i plecach. Nie musiała wciągać brzucha by policzyć żebra. Nie potrafiła jeść. Piła jedynie kawę z mlekiem. Cierpiała choć nie czuła już bólu. Była do niego przyzwyczajona. Miętowy sweter zwisał z jej ramion bezwiednie jak z wieszaka. Wystający obojczyk nadawał jej subtelności. Delikatnie przejechała po nim smukłymi palcami. Wydęła obfite usta do lustra. Nie malowała się, bo nie miała po co, nie miała dla kogo. Lecz pewnego dnia jej sens życia powrócił. Przygarnął ją drobną, z wyżartą duszą, ale za to z pełnymi nadziei, zielonymi oczami.
|
|
 |
uwielbiam to uczucie,gdy całe moje ciało pachnie jego zapachem ♥
|
|
 |
czasami mam wrażenie, że nasi rodzice zupełnie niepotrzebnie nadali nam imiona, przecież i tak jesteśmy dla siebie misiami, skarbami, słoneczkami.. ♥
|
|
 |
kim jestem ? odpowiedzi na to nie zna sąsiadka, pani kasjerka ze sklepu, czy nauczycielka ze szkoły. nie zna też tego moja rodzina, czy też znajomi. kim jestem ? wiedzą to drogi które przebyłam, i miejsca w których byłam. wiedzą to osoby, które powinny to wiedzieć, które przebyły ze mną pewną drogę w moim życiu. kim jestem wiedzą ławki na boisku, moja ukochana piłka do kosza, moja ulubiona para spodni dresowych oraz mój pokój późną porą. /emilsoon
|
|
 |
''niech wszystko sie jebie, zawsze wierz w siebie.''
|
|
 |
czasami zachowujmy się poważnie, zazwyczaj wtedy kiedy niekoniecznie jest to ważne./emilsoon
|
|
 |
Chcę Ciebie. dzisiaj, jutro, w przyszłym tygodniu i tak przez resztę mojego życia.
|
|
 |
i nagle uświadamiasz sobie, że to On jest w tym wszystkim najważniejszy.
|
|
 |
TY - to tak bajecznie dziwne, że w tych dwóch literach mieści się cały mój świat.
|
|
 |
objął mnie i przez chwilę, która wydawała mi się wiecznością, odniosłam wrażenie, że mam wszystko.
|
|
 |
oczarowałeś mnie oczami. uwiodłeś dotykiem.
|
|
|
|