 |
trudno jest mi przyswoić rolę bycia dla Ciebie nikim. bardziej nikim niż za czasów gdy jeszcze nie mieliśmy świadomości tego, że w ogóle istniejemy.
|
|
 |
kiedyś byłeś dla mnie dowodem na istnienie boga, dzisiaj jesteś dowodem na istnienie szatana.
|
|
 |
My, ciepło naszych oddechów i ust, napięcie między Nami, dotyk, czułość, moje usta przy Twoich ustach, ciało przy ciele, JEDNOŚĆ./emilsoon
|
|
 |
nie myśl o jutrze, bo popadniesz w depresje, ciesz sie chwilą, to teraz jest najważniejsze./emilsoon
|
|
 |
moim ulubionym odgłosem jest Twój uśmiech.
|
|
 |
nigdy nie pozwól sie zgnoić, nieważne jaki jesteś, jak wyglądasz, z jakiej jesteś rodziny i jaki wybrałeś zawód. nikt nie ma prawa pozbawiać Cię z radości życia, ani równać z ziemią./emilsoon
|
|
 |
co jak co, ale za tymi najważniejszymi będą stała murem, bez względu na okoliczności, bez względu na wszystko./emilsoon
|
|
 |
lubię słońce, lubię krótkie spodenki i bluzki na ramiączkach, lubię gdy chodnik jest cieplutki, wręcz gorący od słońca, lubię muzykę w uszach, głośnią oczywiście, lubię pociągi do których wsiadam, lubię Jego widok codziennie, lubię zapach podwórka wieczorem, lubię nocne imprezy na powietrzu, lubię zapach piwa i papierosów, lubię lubię, uwielbiam LATO./emilsoon
|
|
 |
chcę walentynki ale w sumie wakacje też mogą być.. ;-)
|
|
 |
co sie dzieje, czemu jesteś smutna? - nie wiem, może się boje, ale czego mam sie bać ? przecież mam Ciebie, a może nie daje rady ? może mam za mało czasu, za dużo pracy? nie, nie wiem, brakuje mi wolności z przed dwóch lat, nie nie chodzi o wolność, może jestem trochę zmęczona, jak zwykle niewsypana, ale to niemożliwe, nie chodzę przecież późno spać, może nie chce zmian, może to właśnie się ich boje, może, sama nie wiem już. - wytrzymaj - mówisz że mam wytrzymać, a ja nie mam już sił, jak zwykle, pokonana przez życie./emilsoon
|
|
 |
jeżeli odejdę to nie dlatego, że przestałam Cię kochać tylko dlatego, że zabrakło mi cierpliwości na to, aż dorośniesz./ abstracion
|
|
 |
pamiętasz jak znosiłam więcej niż wszystko by Cię przy sobie zatrzymać? teraz siedzę i szyderczo zapominam o Twoim pierwszym 'kocham', monotonnie myśląc o ostatnim 'przepraszam'.
|
|
|
|