 |
powinieneś nosić na sobie etykietkę zamieszoną na paczce fajek. uzależnia, a potem zabija.
|
|
 |
'Zastanawiasz się dokąd iść i po co żyć,
Kiedy zwykłe dni bolą zbyt, przynosząc wstyd.
Wolisz wobec nich być obojętna.
Przecierasz łzy, chciałabyś nie pamiętać. ''
|
|
 |
"Miłość rani. Miłość tak rani, ze te uczuć rany są w stanie nas zabić. "
|
|
 |
"Przyjaźń pomijam, miłość to chłam, przeliczana na ilość ran, ran, które zadam i ran, które mam."
|
|
 |
będę siedzieć i organizować zbieg okoliczności. tylko i wyłącznie po to, żebyś nachylił się nade mną i szepnął, że jestem tą na którą czekałeś.
|
|
 |
nie kłamię mówiąc, że nie mogę żyć bez Ciebie. to nie jest kwestia tego, że mogę ale nie chcę. nie potrafię. nie wyobrażam sobie, podnieść rano powiek i nie zacząć się zastanawiać nad tym czy też już się obudziłeś. nie wyobrażam sobie, nie napisać do Ciebie smsa przypominając o moim uczuciu względem Ciebie, które czasami mnie niszczy bardziej niż najgorsze świństwo ingerujące w nasz organizm. nie umiałabym Cię spotkać na ulicy i nie podbiec po drodze prawie zwracając przepełniające mnie szczęście i nie rzucić Ci się na szyję i powiedzieć jak Cię kocham, mając świadomość że pewnie znienawidziłeś już te 2 słowa przez ich codzienny nadmiar, jak najbardziej znienawidzone przez Ciebie pomidory. nie umiałabym. nie chcę się uczyć. nie chcę zapominać. bo szczęście nie jest nam dane po to, żeby się go wyzbywać w jakiejkolwiek postaci. nawet wspomnień.
|
|
 |
jak lepiej koić frustracje niż urządzając libacje ?
|
|
 |
Będę jak koszulka odwrócona na lewą stronę.Będę przeciw, na opak i dwa kroki od piekła.Bo mogę. Bo taki jest urok wolności.
|
|
|
|