 |
Deszcz stuka o parapet, a samotność puka do drzwi, ale ręki nie wyciągnę, godność nie pozwala mi.
|
|
 |
Bo nie wiadomo skąd zawieje wiatr.
|
|
 |
"Jeżeli wszyscy wokół mnie tu są normalni i to oznacza że mam być taki jak oni, może od razu mnie zakujcie w kajdanki, bo ja to będę konsekwentnie pierdolił!"
|
|
 |
"Dwa aniołki w niebie piszą list do siebie. Piszą, piszą i rachują ile kredek potrzebują. Dwa diabełki w piekle już im wiążą pętle, na ich wiotkie szyjki. Owce to nie wilki."
|
|
 |
Wirują słowa niewypowiedziane,
a uznane za zaakceptowane.
|
|
 |
I łzy ostatnie schną pod poduszką.
|
|
 |
Nie warto, nie liczy się.
|
|
 |
23;23 - nudzi ci się, kurwa?
|
|
|
|