 |
nocą? źrenice zdawały się zakrywać tęczówki, serce miało nieregularny rytm, a ja walczyłam z powietrzem.
|
|
 |
wolę nastawić się na gorsze rzeczy , niż później się rozczarować
|
|
 |
wynajduję drobne choć nie lubię brzęczeć, zamienię je na desperados i jakoś to będzie
|
|
 |
Czy kierujesz się sercem czy rozumem zawsze myślisz o tym frajerze .
|
|
 |
-Dlaczego ta dziewczyna zawsze ubiera się na czarno?
-Ma żałobę. Odeszły trzy najdroższe jej osoby.
-To przykre... A kto umarł?
-Jej Wiara w ludzi, Radość w sercu i Optymizm w duszy.
|
|
 |
Teraz siedzisz tutaj, na tej cholernej krawędzi
Spoglądasz przez pryzmat wszystkich swoich myśli
|
|
 |
Nigdy nie miałaś prawdziwego szczęścia, nigdy nie mogłaś tego zrozumieć
|
|
 |
Miałaś sporo momentów, w których myślałaś, że nie przetrwasz do końca
Teraz jesteś na krawędzi, próbujesz poskładać to w całość
|
|
 |
-Jak bardzo Ci na nim zależy?
-za bardzo...-
|
|
 |
Chciałabym, by ktoś mnie czasem odwiedził, porozmawiał; przekonał, że pomimo absurdu codzienności najważniejszy jest fakt istnienia.
|
|
 |
A już myślałam, że to będzie coś wyjątkowego... Zapeszyłam.
|
|
 |
piję kawę . czasami po prostu żyję . poza tym staram się ogarnąć to coraz bardziej pojebane człowieczeństwo . zdarza się , że jaram się zwykłą gwiazdką przy dwukropku. a gdy mówię ' zróbcie hałas ' to wszyscy kurwa krzyczą .
|
|
|
|