![Wiem miałem Jej dłoń kiedy sięgałem dna. Wiem zawsze pomagała mi wstać kiedy kolanami tonąłem w grząskiej ziemi. Wiem miałem wszystko jak niebo nad głową i słońce które świeciło prosto w serce. Wiem miałem skarb nad skarby o którym marzyć mógł nie jeden zwykły szary człowiek. Wiem mówili: nie spieprz tego Janek bo gdy ją stracisz zgubisz się i kurwa mieli racje bo zgubiony błąkam się po ulicach pełnych szarych ławek przesiąkniętych wspomnieniami pierwszych randek i zastanawiam się w którym momencie odeszła i wiem doskonale wiem że odeszła już na początku zanim zdążyła się całkowicie pojawić. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Wiem, miałem Jej dłoń, kiedy sięgałem dna. Wiem, zawsze pomagała mi wstać, kiedy kolanami tonąłem w grząskiej ziemi. Wiem, miałem wszystko jak niebo nad głową i słońce, które świeciło prosto w serce. Wiem, miałem skarb nad skarby, o którym marzyć mógł nie jeden zwykły szary człowiek. Wiem, mówili: "nie spieprz tego Janek, bo gdy ją stracisz, zgubisz się", i kurwa mieli racje, bo zgubiony błąkam się po ulicach pełnych szarych ławek przesiąkniętych wspomnieniami pierwszych randek i zastanawiam się, w którym momencie odeszła, i wiem, doskonale wiem, że odeszła już na początku, zanim zdążyła się całkowicie pojawić./mr.lonely
|
|
![Myślałem sobie 'super dam radę widocznie tak musiało być' a tu noc przychodzi i sam zostaję z myślami które paraliżują mnie strachem. Boję się być tutaj bez Niej i cholera jasna znowu marzę choć o jednym dotyku Jej dłoni która sprawiała że czułem się wyjątkowy. Jej oczy? Człowieku najpiekniejsze oczy na świecie błękit jaśniejszy niż oceany nad którymi zawsze chciałeś być jej głos? Kurwa wystarczał cichy szept bym miał pewność że jest tą dla której się urodziłem. Teraz przytulam wspomnienia które z każdą chwilą ranią coraz bardziej bo choć najpiękniejsze to nie wrócą nie zwilżą pocałunkiem zapomnianych ust nie powiedzą że wszystko będzie okej. Zapomniałem jak się żyje odebrano mi tlen dławię się nieobecnością. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Myślałem sobie 'super, dam radę, widocznie tak musiało być', a tu noc przychodzi i sam zostaję z myślami, które paraliżują mnie strachem. Boję się być tutaj bez Niej i cholera jasna znowu marzę choć o jednym dotyku Jej dłoni, która sprawiała, że czułem się wyjątkowy. Jej oczy? Człowieku, najpiekniejsze oczy na świecie, błękit jaśniejszy niż oceany, nad którymi zawsze chciałeś być, jej głos? Kurwa, wystarczał cichy szept bym miał pewność, że jest tą dla której się urodziłem. Teraz przytulam wspomnienia, które z każdą chwilą ranią coraz bardziej bo choć najpiękniejsze, to nie wrócą, nie zwilżą pocałunkiem zapomnianych ust, nie powiedzą, że wszystko będzie okej. Zapomniałem jak się żyje, odebrano mi tlen, dławię się nieobecnością./mr.lonely
|
|
![Zamykam Cię w sercu i pielęgnuję każde wspomnienie które warte jest zapamiętania. Widzę Twoją twarz która otulana promieniami słońca błyszczała niczym najcenniejsze perły. Widzę chwile w których płakałaś przeze mnie i nienawidzę ich i krzyczę w przestrzeń i kolejny raz obiecuję sobie że nigdy że nigdy więcej! Wewnętrzną stroną dłoni gładzę Twoje długie ciemne włosy i składam na nich pocałunek którego smak wciąż czuję na ustach. Byłaś. Jesteś. Będziesz. Wspomnienia mieszają się powodując chaos w mojej głowie. Jesteś? Musisz być spójrz jak kaleczę swoje serce bez Ciebie. Kiedy znikasz zabierasz mi duszę. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Zamykam Cię w sercu i pielęgnuję każde wspomnienie, które warte jest zapamiętania. Widzę Twoją twarz, która otulana promieniami słońca błyszczała niczym najcenniejsze perły. Widzę chwile, w których płakałaś przeze mnie i nienawidzę ich i krzyczę w przestrzeń i kolejny raz obiecuję sobie, że nigdy, że nigdy więcej! Wewnętrzną stroną dłoni gładzę Twoje długie, ciemne włosy i składam na nich pocałunek, którego smak wciąż czuję na ustach. Byłaś. Jesteś. Będziesz. Wspomnienia mieszają się powodując chaos w mojej głowie. Jesteś? Musisz być, spójrz jak kaleczę swoje serce bez Ciebie. Kiedy znikasz, zabierasz mi duszę./mr.lonely
|
|
![Każdego dnia uczę się żyć tak jakby Ciebie nigdy nie było. Toczę walkę z myślami z uderzeniami serca z oddechem. Buduję wokół nich mur niepamięci. Czasami łapię się na tym że bezwiednie w chwilach zamyśleń piszę na kartce: Ciebie nie było Ciebie nie było Ciebie nie było ... Patrzę potem na kartki zasypane drobnym piaskiem tych trzech słów. A gdy przychodzi wieczór...z ciemności i pustki mego domu materializuje się zapach Twoich włosów dłoń gładząca mój policzek delikatnie i czule zarys bioder i ud które szkicowałem każdym dotykiem ust Twój uśmiech ten smutniejszy szyja wygięta w łuk w chwili gdy niebo spadało nam na głowy. I cały dzień trafia szlag! I mimo że jutro pierwszą minutę dnia zacznę od uczenia się Twego nie bycia żyję po to by nadchodziły kolejne wieczory.](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Każdego dnia uczę się żyć tak, jakby Ciebie nigdy nie było. Toczę walkę z myślami, z uderzeniami serca, z oddechem. Buduję wokół nich mur niepamięci. Czasami łapię się na tym, że bezwiednie, w chwilach zamyśleń piszę na kartce: "Ciebie nie było", "Ciebie nie było", "Ciebie nie było"... Patrzę potem na kartki zasypane drobnym piaskiem tych trzech słów. A gdy przychodzi wieczór...z ciemności i pustki mego domu materializuje się zapach Twoich włosów, dłoń gładząca mój policzek - delikatnie i czule, zarys bioder i ud, które szkicowałem każdym dotykiem ust, Twój uśmiech (ten smutniejszy), szyja wygięta w łuk w chwili, gdy niebo spadało nam na głowy. I cały dzień trafia szlag! I mimo że jutro pierwszą minutę dnia zacznę od uczenia się Twego "nie-bycia", żyję po to, by nadchodziły kolejne wieczory.
|
|
![Zależy mi na niej cholera. A wiesz co to znaczy przyjacielu? To znaczy że ja jestem od niej uzależniony. Ale nie tak jak Ty od fajek. Ja jestem uzależniony od jej uśmiechu który sam przywołuję na jej wargi. Od rozmów z nią które ciągną się godzinami a dzięki którym ona staje się weselsza. Od jej radości która jest dla mnie diablo ważna. Od bycia jej podporą na której może się oprzeć gdy opadnie z sił. Od bycia jej Aniołem Stróżem który unosi ją w górę kiedy upada na dno. Od patrzenia w jej oczy roześmiane i pełne czegoś czego nie jestem w stanie nazwać. Od jej obecności i ciepła które mi daje. Dlatego nie chcę jej stracić. Bo mi na niej zależy przyjacielu.](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
"Zależy mi na niej, cholera. A wiesz co to znaczy, przyjacielu? To znaczy, że ja jestem od niej uzależniony. Ale nie tak jak Ty od fajek. Ja jestem uzależniony od jej uśmiechu, który sam przywołuję na jej wargi. Od rozmów z nią, które ciągną się godzinami a dzięki którym ona staje się weselsza. Od jej radości, która jest dla mnie diablo ważna. Od bycia jej podporą, na której może się oprzeć, gdy opadnie z sił. Od bycia jej Aniołem Stróżem, który unosi ją w górę, kiedy upada na dno. Od patrzenia w jej oczy, roześmiane i pełne czegoś, czego nie jestem w stanie nazwać. Od jej obecności i ciepła, które mi daje.
Dlatego nie chcę jej stracić.
Bo mi na niej zależy, przyjacielu."
|
|
![Wróć do mnie gdy noc przykryje mnie płaszczem gwiazd. Uśmiechem daj nadzieję że jeszcze odnajdziemy to co kiedyś połączyło nas na zawsze. Dotknij mego serca ciepłym słowem i gestem które wywołują dreszcze tkanek mojego ciała. Zamknij mnie w swoich dłoniach i trzymaj by mieć mnie przy sobie w najciemniejszych zakamarkach życia. Bądź dzis. Jutro. Na zawsze. Nie mów że nas już nie ma przecież to nie prawda. Jesteśmy wciaż tylko proszę uwierz w to i wróć. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Wróć do mnie, gdy noc przykryje mnie płaszczem gwiazd. Uśmiechem daj nadzieję, że jeszcze odnajdziemy to, co kiedyś połączyło nas na zawsze. Dotknij mego serca ciepłym słowem i gestem, które wywołują dreszcze tkanek mojego ciała. Zamknij mnie w swoich dłoniach i trzymaj by mieć mnie przy sobie w najciemniejszych zakamarkach życia. Bądź dzis. Jutro. Na zawsze. Nie mów, że nas już nie ma, przecież to nie prawda. Jesteśmy wciaż, tylko proszę uwierz w to i wróć./mr.lonely
|
|
![Kim ja do cholery jestem że myślę iż mogę być naprawdę szczęśliwy? Skąd w ogóle wzięła się taka myśl? Dlaczego wstając rano z łóżka do mej głowy wpadają myśli które są irracjonalne? Ja szczęśliwy.. Haha przecież to jakieś jaja przecież to nie pieprzony film tylko rzeczywistość przecież to nie wyreżyserowany spektakl tylko życie które w każdej chwili może zmienić swój bieg. Jesteś śmieszny Janek ogarnij się człowieku i spójrz prawdzie w oczy. Jesteś zwykłym przeciętnym człowiekiem tak samo jak większość tych ludzi których codziennie mijasz na ulicy. Niczym się nie wyróżniasz prócz tego że jesteś naiwny i chcesz wierzyć w szczęście. Oczywiście to dobrze że w nie wierzysz ale pojmij w końcu to nie dla Ciebie przecież Ty zawsze koncertowo wszystko pieprzysz a potem dziwisz się że nie ma dla Ciebie szans. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Kim ja do cholery jestem, że myślę iż mogę być naprawdę szczęśliwy? Skąd w ogóle wzięła się taka myśl? Dlaczego wstając rano z łóżka do mej głowy wpadają myśli, które są irracjonalne? Ja, szczęśliwy.. Haha, przecież to jakieś jaja, przecież to nie pieprzony film tylko rzeczywistość, przecież to nie wyreżyserowany spektakl tylko życie, które w każdej chwili może zmienić swój bieg. Jesteś śmieszny Janek, ogarnij się człowieku i spójrz prawdzie w oczy. Jesteś zwykłym, przeciętnym człowiekiem tak samo jak większość tych ludzi, których codziennie mijasz na ulicy. Niczym się nie wyróżniasz prócz tego, że jesteś naiwny i chcesz wierzyć w szczęście. Oczywiście, to dobrze, że w nie wierzysz, ale pojmij w końcu, to nie dla Ciebie, przecież Ty zawsze koncertowo wszystko pieprzysz, a potem dziwisz się, że nie ma dla Ciebie szans./mr.lonely
|
|
![Tańczyć z Tobą w deszczu nie chować się pod płaszczem jutra. diabelny](http://files.moblo.pl/0/9/99/av65_99990_1fb3bc142a.jpeg) |
Tańczyć z Tobą w deszczu, nie chować się pod płaszczem jutra./diabelny
|
|
![To dzięki Tobie tutaj jestem. To Ty wywołujesz mój uśmiech to Ty łapiesz mnie za rękę kiedy ciemność otuli me oczy to Ty jesteś zawsze wtedy gdy świat wali się na łeb na szyję i nie wiem co powiedzieć nie wiem jakich słów użyć by moje życie znów nabierało sensu. Każdego dnia umieram wczoraj też byłem martwy jutro też będę i pewnie za miesiąc też ale tylko dzięki Tobie nie czuję jak spadam ale tylko dzięki Tobie wznoszę się codziennie coraz wyżej i w końcu wiem w końcu mam tą pieprzoną pewność że znalazłem sens życia który kiedyś zgubiłem gdzieś po drodze do szczęścia. Znalazłem Ciebie znalazłem skarb znalazłem ostoję spokojną przystań która swoją obecnością sprawia że mogę być sobą nawet w świecie który już dawno zmienił się w teatr pustych marionetek niezgrabnie odgrywających naznaczone im role. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
To dzięki Tobie tutaj jestem. To Ty wywołujesz mój uśmiech, to Ty łapiesz mnie za rękę, kiedy ciemność otuli me oczy, to Ty jesteś zawsze wtedy, gdy świat wali się na łeb, na szyję i nie wiem co powiedzieć, nie wiem jakich słów użyć by moje życie znów nabierało sensu. Każdego dnia umieram, wczoraj też byłem martwy, jutro też będę i pewnie za miesiąc też, ale tylko dzięki Tobie nie czuję jak spadam, ale tylko dzięki Tobie wznoszę się codziennie coraz wyżej i w końcu wiem, w końcu mam tą pieprzoną pewność, że znalazłem sens życia, który kiedyś zgubiłem gdzieś po drodze do szczęścia. Znalazłem Ciebie, znalazłem skarb, znalazłem ostoję, spokojną przystań, która swoją obecnością sprawia, że mogę być sobą nawet w świecie, który już dawno zmienił się w teatr pustych marionetek niezgrabnie odgrywających naznaczone im role./mr.lonely
|
|
|
|