|
chuj w mój ból, niech skona, bo zatrzymałem czas i moją twarz w Twoich dłoniach .
|
|
|
Przyjaźń pomijam, miłość to chłam przeliczam na ilość ran, ran które zadam i ran które mam
|
|
|
Więc pij za wolność i wyjście na prostą, osobno, bo razem nam się zjebał światopogląd, podobno
|
|
|
Znasz mnie, tak łatwiej, ale los słów nie cofa. Ostatni raz okłamie, gdy powiem, że już nie kocham.
|
|
|
To kurwa boli. To skurwysyńsko boli. Nie pakuj się w miłość, ziom, bo Cię rozpierdoli
|
|
|
Nie wierzę w dziś, ale chcę wierzyć w jurto. Chcę patrzeć w przyszłość i nie mówić 'trudno'.
|
|
|
to codzienność, można się do niej przyzwyczaić, ludzie Cię zranią albo Ty będziesz ich ranił .
|
|
|
Czas leczy rany, więc czas Cię oswoić, pierdolić to, zapij, zabij, zapomnij .
|
|
|
nie mów mi co dobre, gdy sam idziesz na dno .
|
|
|
Nie czuję nic i nie wiem co robię. A serce bije mi trzy razy szybciej niż w normie
|
|
|
to kara, czasem ból za to, że przestaliśmy się starać.
|
|
|
nikt nie pyta, jak się czujesz, nawet gdy widać po Tobie ból, rób co trzeba, się uśmiechaj, musisz być cool i chuj
|
|
|
|