 |
|
a kiedy objął mnie jak co dzień, od paru miesięcy i spytał czy coś dla niego zrobię, cynicznie się roześmiałam. - wszystko. - powiedziałam z drwiącym uśmiechem mając to za oczywiste. nachylił się, moje nozdrza wypełniły się jego zapachem, który wydawał mi się słodszy od wszystkich możliwych owoców razem wziętych w środku samego lata. - wszystko - powtórzyłam, dla pewności. - w takim razie zapomnij o mnie. - wyszeptał. odsunąwszy się, dotarło do mnie, że od dziś lato będzie najbardziej znienawidzoną przeze mnie porą roku.
|
|
 |
|
przy nim nawet płacz smakował jak najbardziej przesłodzone ciastko, w największej cukierni w mieście. w końcu przestałam lubić słodycze, aż nadto.
|
|
 |
|
Śpimy w blasku gwiazd i budzimy się o brzasku, tylko po to, by mieć przerwę i czas na tą stertę spraw.
|
|
 |
|
Pamiętam jak wyszedłem, nie pamiętam jak wróciłem,
zapamiętać nie mam siły, lubię zapominać chwile.
Lubię kiedy w nocy
staję się kimś innym całkiem,
zapominam wszystko inne, płynę, płynę, ratuj mnie
|
|
 |
|
Prawda boli, bez aureoli, ciężko szczęście dogonić i tak los, charakter szkoli.
|
|
 |
|
Miłości nie da się rozpoznać patrząc w taflę, w której odbiciu wszystko wygląda na łatwe.
|
|
 |
|
Nie patrz się na mnie, jeśli oczy masz puste,
Nie zobaczę w nich uczuć, ale przejrzę jak w lustrze.
|
|
 |
|
Tęsknie za Tobą, mów mi Peter Parker, pamiętaj że wrócę, ogarnę życie najpierw
|
|
 |
|
Mam wiarę że wszystko mogę zmienić i sprawię że połączy nas to co nas dzieli
|
|
 |
|
"O tym marzę chcę przestać być pękniętym zwierciadłem twoich marzeń,
Kochać życie i nie być przez życie kochanym
Chce zabliźnić na zawsze bolesne rany."
|
|
 |
|
"Miłość to miłość
Kocham ją i jednocześnie czuję do niej złość
Wyjaśnisz tę zażyłość?"
|
|
|
|