 |
|
'' Chcę, byś przeczytała list, który piszę Ci już kolejną noc, bo Ty dałaś wszystko mi,a w rękach niebo może być widoczne dzięki Tobie. A dzięki Tobie umiem żyć,umiem śnić, umiem kochać i wybaczać,
więc wybaczam Ci, że Cię nie ma dziś
przy mnie, bo mam Anioła co jest taki jak Ty, jest taki jak Ty.
Czy w ogóle wiesz, jak na ziemi jest odkąd nie ma Ciebie tu? Łapie mnie za skroń,przewraca w myślach, lepiej byłoby, gdybyś to nie była Ty. Proszę, dziś ostatni raz przytul mnie. Mamo, najbardziej brak mi Ciebie...'' / Mamo. Adam Stachowiak
|
|
 |
|
Jak to jest że jak patrze na jej zdj to mam ochotę ją rozszarpać ze względu na to jak mnie do niej ciągnie, a kiedy się spotykamy to się stopuje bo nie chce by pomyślała że zależy mi tylko na jednym, wiem że to może płytkie myślenie ale nawet nie mam okazji jak w normalnym związku napić się kawy z nią czy porozmawiać jak dzisiaj jej minął dzień, jestem jej przepustką do nieba, a ona moim do piekła. Spotykam ją raz na miesiąc, a kiedy widzę ją na ulicy uśmiechnę się tak by nikt nie zauważył i idę dalej, a tak na prawdę pragnę ją zaciągnąć do najbliższego zaułka i zrobić.... bardzo mnie to podnieca jaka ona jest posłuszna i zboczona, wypełniam się doskonale ona taki aniołek ja taki diabeł i co z tego jak i tak ona ma życie ułożone, ma wszytsko a ja co ....? Mam tylko czasem jej uśmiech dla siebie i jej pomadkę na ustach. Czy to coś oznacz ? Myślę że tak. Jeżeli ja ją tak podniecam jak ona mnie to nie wiem jak musi się starać by to ukryć. Wszystko pamiętam. Kc
|
|
 |
|
Zaglądam na swój profil po prawie pół rocznej przerwie i stwierdzam,że nie jestem silnym człowiekiem, mam słabości, nie fizyczne lecz psychiczne. Zapytasz jak to rozumieć... sprawa jest prosta,czytam dawne wpisy jej i te obecne i stwierdzam że bardzo ją zraniłem...nie ważne jakiego bólu bym doznał to i tak bardziej mnie boli kiedy ona płacz. Próbuje być dla niej słońcem za mroku, lecz czasem too się nie udaje, ale pamiętaj,że ja zawsze zostane z Tobą nie ważne co zrobisz, kogo wybierzesz...itd. Zawsze będę z Tobą. Jeżeli miałaby ona mi coś do powiedzenia to na pewno by to zrobiła, lecz tego też nie wiem bo zawsze kiedy mnie spotyka to o wszystkim "ja i ona" zapominamy. Staram się ją we wszystkim wspierać nawet w tym by mnie zobaczyła. Ktoś może powiedzieć że jestem świnią bo mam jedną kobiet, ale druga też dla mnie coś znaczy, mówicie że tak się nie da, mylicie się !! jeżeli spotkacie osobę która na samą myśl was podnieca wiedzcie że to ta jedyna osoba i nie patrzcie na inne bo to ta
|
|
 |
|
Nikt nie przychodzi, nikt nie puka do drzwi, telefon milczy. Samemu dzwonić się nie chce, zresztą nie bardzo jest do kogo. Czytać się nie da; w ogóle nic się nie da. / ?
|
|
 |
|
Czy ktokolwiek, kiedykolwiek zawalczy o mnie?
|
|
 |
|
Boję się. Boję się bardzo. Zawsze się bałam, że ludzie, których pokocham, odejdą. Że nie zasługuję na nich, na ich uwagę, zainteresowanie, obecność. Że jestem tylko, nic nieznaczącym, epizodem w ich życiu. Bo przecież mnie nie można lubić. Ja siebie nienawidzę i nie jestem w stanie uwierzyć, że ktoś, kiedyś mógłby pomyśleć: "Dobrze, że ona jest". / ?
|
|
 |
|
Jeżeli się mylę i gdzieś tam jest Bóg, i gdy umrę będę mógł patrzeć na wszystko z góry. To wiedz, że będę patrzył tylko na Ciebie. / ?
|
|
 |
|
„To niesamowite, że można przez jakiś czas rozmawiać z kimś non stop i nagle zamilknąć z dnia na dzień, by już więcej się nie odezwać.”
|
|
 |
|
Sometimes you just have to move on. You have no other choice but to fight alone.
|
|
 |
|
Chciałem o czymś powiedzieć. O czymś sobie przypomnieć. Rozbudzić to wspomnienie, które zakopałem tak głęboko w sobie jakby go nie było. Ale z wspomnieniami, które próbujemy wymazać jest tak, że wrócą kiedyś do nas ze zdwojoną siłą. Był taki dzień, że potrzebowałem zniknąć. Przestać być sobą. Tym chłopcem, którego serce pękło na pół, który nie potrafił już kochać. Nigdy nie chciałem nikogo zranić, skrzywdzić w żaden sposób. Ale kiedy jesteś w takim stanie to twoja autodestrukcyjność często sprawia, że inni cierpią. Dzisiaj jest już dobrze. Zmieniłem się w zupełnie inną osobę. I chociaż nie mogę powiedzieć, że niczego nie żałuję to odzyskałem częściowy spokój. Chciałbym po prostu przeprosić za to co zrobiłem lub nie zrobiłem i co to spowodowało w waszym życiu. Przepraszam. Mamucie? Mam nadzieję, że kiedyś mi wybaczysz mimo, że ja nie potrafię sam sobie wybaczyć. / maxsentymentalny
|
|
 |
|
Tak jestem i już myślę że tak zostanę
|
|
|
|