|
kiedy jest się samemu, gorsze od tego, że nie ma się kogo kochać, jest to, że nie ma się na kim wyżyć.
|
|
|
Czasem zastanawiałam się, dlaczego ja go tak bardzo nienawidzę. Może dlatego, że nienawidziłam samej siebie. Może też dlatego, że robił wszystko, żebym go nienawidziła. Nie miałam już w każdym razie dość siły, żeby go nienawidzić tak, jakbym chciała.
|
|
|
Czasem zastanawiałam się, dlaczego ja go tak bardzo nienawidzę. Może dlatego, że nienawidziłam samej siebie. Może też dlatego, że robił wszystko, żebym go nienawidziła. Nie miałam już w każdym razie dość siły, żeby go nienawidzić tak, jakbym chciała.
|
|
|
dotarła do tego punktu uczuciowej utraty iluzji, z którego nie ma już odwrotu, kiedy w nic się już nie wierzy
|
|
|
każdy wypalany szlug miał smak nie przespanej nocy.
|
|
|
I gdy jest już wreszcie przy tobie, chociaż jesteś zupełnie naga, chcesz - dla niego - rozebrać się jeszcze bardziej.
|
|
|
ten mężczyzna był najmniej odpowiednim, jakiego kiedykolwiek powinna była spotkać.
|
|
|
Za wszelką cenę chciała być kimś innym. Tylko nie bardzo wiedziała kim.
|
|
|
Nie lubię jak mi ktoś tak wywala prawdę prosto w oczy, w dodatku prawdę, którą świadomie od siebie odpycham.
|
|
|
Bo to takie cudowne dla kobiety, kiedy wie, że ktoś żył jakimś filmem, który kręcił z nią sobie w głowie.
|
|
|
Wyobraź sobie najpiękniejszą klatkę piersiową, jaką może mieć istota zbudowana na atomach węgla. Wyobraź sobie, tylko tyle ci pozostało - ja mam to na żywo, frajerze.
|
|
|
Wtula się, bo w końcu zrozumiała, co to znaczy, że ktoś mógłby się za nią dać publicznie rozstrzelać.
|
|
|
|