 |
mam nadzieję, że zatoniesz w butelce wódki.
utopię razem z Tobą
urwany film.
|
|
 |
Najbardziej zaintrygowały mnie jego oczy. Pełne tajemnicy i uczuć.
Ale teraz już wiem, że to gówno prawda. W środku jest zimnym,
pieprzonym draniem!
|
|
 |
i gdy nabieram odwagi na napisanie wiadomości
gdzieś w okolicy godziny 00:21
wmawiam sobie , że wyrywanie ludzi ze snu nie jest mądrym posunięciem ..
tym bardziej z mojej strony .
|
|
 |
|
Pozwól mi po prostu przez chwilę się sprzeciwić. Pozwól mi na uderzenie Cię w klatkę piersiową, na minutowe pretensje, krzyk. Nie rzucaj do mnie od razu wrednych docinek, kiedy łzy staną mi w oczach. Przyjmij tę sytuację - na chwilę. Zrozum, że jest źle. Że nie daję rady, sypię się i Cię potrzebuję. Nie bądź pieprzonym tchórzem, który zamiata każdy problem pod dywan, a w najlepszym wypadku wychodzi wyrzucić owe śmieci, i nigdy już nie wraca ~ chimica
|
|
 |
Uważam, że moje życie jest bez sensu,
nie mam długich do nieba nóg,
zielonych oczu ani szerokich bioder.
Mój talent pisarski kończy się na słowach
'Jedyny Mój...' a przecież tak bardzo
chcę oznajmić Ci jak Cię kocham.
|
|
 |
Powiedz wreszcie coś, w co mogłabym uwierzyć.
|
|
 |
Może w pewnym wieku wypada już być racjonalnym i nie rzucać się na mężczyznę, którego kochamy?
|
|
 |
i nawet gdyby bardzo mi zależało
nie potrafię już zadzwonić i spytać, ot tak
'wpadniesz dziś na obiad?'.
|
|
 |
Cześć. Zepsułeś mi życie, pamiętasz?
|
|
 |
Leżałam jak idiotka.
Słodka idiotka.
Tak cholernie słodka,
że mogłaby doprowadzić do wymiotów całe przedszkole.
|
|
 |
Miałam ambitny plan przeleżeć cały dzień w domu i porozczulać się nad sobą, i swoim nieszczęściem. Ale jako iż nic mi w życiu ostatnio nie wychodzi, to też mi nie wyszło.
|
|
|
|