 |
Nie możesz być niczego pewien dlatego też nie możesz powiedzieć, że zapomniałeś. Jest szansa, że kiedyś całkiem przypadkowo zobaczysz coś co przypomni tobie mnie. Może znajdziesz jakieś zdjęcie lub jakiś list. Może poczujesz ból w klatce piersiowej. Może ręce zaczną ci drżeć i nie będziesz mógł tego opanować. Może przez całe ciało przejdzie dreszcz. Może znów mnie pokochasz i zatęsknisz. Ale mnie już nie będzie. Będziesz próbował się skontaktować. Ale to wszystko na nic. Nie wszystko można naprawić po latach. Pamiętaj niczego nie można być pewnym, pamiętaj rzucając dzisiaj słowa na wiatr. / i.need.you
|
|
 |
Gdy zamykam oczy widzę Jego, a gdy otwieram tylko Ciebie. / i.need.you
|
|
 |
właśnie dziś najwięcej robisz nie robiąc nic.. / i.need.you
|
|
 |
Słyszę jak cisza oddycha. Tak bardzo ją poznałam. / i.need.you
|
|
 |
Z przyzwyczajenia jedyną przyjemnością dla mojej duszy jest ból / i.need.you
|
|
 |
Mogę usiąść Ci na kolanach i skrupulatnie Ci się przyglądać - liczyć pieprzyki na ciele i spoglądać w nieskończoność w oczy. Utwierdzać się tylko w przekonaniu, że pragnę, abym to właśnie te oczy napotykała, gdy otworzę swoje niebieskie w sobotę rano, w poniedziałek czy wtorek: w każdy dzień tygodnia, każdego miesiąca, każdego roku, że z tymi czarnymi oczami chcę błądzić nocami po oświetlonych uliczkach, ale i gubić oddechy w naszym miękkim łóżku. Doświadczenie każe mi szukać jakiś oznak kłamstwa na twarzy drugiej osoby, ale wyginają się jedynie kąciki ust ku górze - to kpina losie: nie On, możesz iść dalej szukać nieszczęśliwca gdzie indziej. Mierzwę Ci dłonią włosy i nie spuszczając z Ciebie wzroku wyszeptuję jak bardzo Cię kocham. Kocham Cię, jak głupia. /happylove
|
|
 |
miałeś mnie kochać, dziś nie robisz już nic. / i.need.you
|
|
 |
Mam niewyparzony język i jestem psychicznie chora. Taką właśnie mnie pokochał. Dlaczego po tylu dniach razem chciał to zmienić? / i.need.you
|
|
 |
waliła głową w mur kilkanaście razy dziennie,
paliła setki papierosów,
piła hektolitry wódki,
łykała psychotropy,
obgryzała paznokcie,
cięła żyły,
nic nie przyniosło takiego ukojenia,
jak jeden jego uśmiech,
z oczami skierowanymi w jej stronę. Wszystko zależało od niego / i.need.you
|
|
 |
Ty nie wiesz, ja się domyślam, bo przecież ma strasznie smutne oczy, i choć uśmiech na twarzy, ja dobrze wiem - coś ją gryzie, nie daje spokoju. / i.need.you
|
|
 |
zapytaj ją, co czuje, gdy widzi go z inną. / i.need.you
|
|
 |
Każdy z nas ma przecież tylko jedną szansę, jedno serce, jedną miłośc, którą może nazwac prawdziwą / i.need.you
|
|
|
|