Oddałbym wszystkie wersy za jeden Magika. Dla życia, za życia, by tym mógł rap oddychać.
26 grudnia, bro, 2000 rok (*). I dlatego nienawidzę drugiego dnia świąt. / O.S.T.R.
Życie pędzi na Ciebie, Ty tylko uciekasz spod kół.
Ćpasz po cichu nadzieję, coś Ci mówi: wróć.
Szprycujesz się tym, jak narkoman miedzy palce stóp. / Pih