 |
Powinnam Mu wpajać, że jest w porządku, daję radę. Nie wspominać o żadnym detalu w postaci bólu pleców. Nie pozwalać Mu na wiadomość w stylu: "chodź, wymasuję". Nie kiedy to wszystko jest tak kurewsko niemożliwe, niedostępne, a najbardziej upragnione.
|
|
 |
Brawo dla tych którzy zajmują się całym tym moblo. Wykupiłam dwa konta plusik jakiś czas temu, do dzisiaj mi nie przyszło. 14 zł poszło się jebać, dziękuję! Moblo coraz bardziej schodzi na psy!
|
|
 |
Spójrz w swoje martwe, puste oczy. Powiedz cześć swojej niedoskonałej formie, uśmiechnij się i potulnie czekaj aż odruch niemej histerii wróci głęboko, do środka ciasnego pudełka twojej głowy. Ubierasz się, twoje myśli oscylują wokół nienazwanych odczuć i emocji, które mieszają się i nachodzą na siebie, przytłaczają, spaczają obraz rzeczywistości. Chcesz już wyjść, ale nagle stajesz pod ścianą i nie możesz się ruszyć, robisz z siebie ofiarę przed samym sobą, pobłażasz sobie na każdym kroku, nie potrafisz się nazwać ani pocieszyć.
|
|
 |
Nie chce się ze mną kłócić - może tylko o poduszki czy rapera w głośnikach - a mimo to, nie przytakuje mi głupio na wszystko. Z podniesionym czołem zmierza się z moim charakterem i potrafi wytknąć mi błędy, nie opierając tego na swoich uczuciach, tym co Mu nie odpowiada we mnie, a wczuwając się wyłącznie w moją osobę i mówiąc "nie chcę tylko, żebyś potem czegoś żałowała, więc zastanów się czy na pewno chcesz to zrobić, powiedzieć". Słucham Go. Mimowolnie Go słucham, opierając to na dziwnie mocnej linii ufności. I zawsze ma rację, bez wyjątku, a ja boję się tego jak dobrze mnie już poznał.
|
|
 |
Chciałabym Cię. Z każdą wadą, z każdym złym nałogiem i niedobrymi przyzwyczajeniami. To nic. Chciałabym Cię mieć przy sobie.
|
|
 |
Myślę co moglibyśmy przez ten czas zrobić. Jest tyle kin, tyle filmów, tyle miejsc nowych. Może moglibyśmy tam pobyć, albo zostać tu i poleżeć na podłodze. Może moglibyśmy pić razem kawę gdzieś. Wyjść razem lub nie robić nic razem. / Pezet ♥
|
|
 |
Za każdym razem, gdy stoisz obok mnie, tak blisko na wyciągnięcie ręki, gdy słyszę twój głos i głęboki oddech, a nie mogę Cię dotknąć, czuję się jak dziecko. Jak małe, biedne dziecko stojące za wystawą cukierni. Jedynie na co mnie stać, to patrzyć się na ciebie, pochłaniać wzrokiem, napawać się twoim widokiem.
|
|
 |
" Tak wtuleni, w siebie zapatrzeni, sobie przeznaczeni. "
|
|
 |
Nie odchodz wiesz, że złamiesz mi serce, ona nie będzie Cię kochać tak jak ja. Będę jedyną, która pozostanie kiedy ona odejdzie.
|
|
 |
A jeszcze trudniej się uśmiechnąć kiedy mówisz "trzeba trwać".
|
|
 |
Zabijasz mnie milczeniem.
|
|
|
|